"Izraelczycy stracili przywódcę, który poświęcił życie dla swego kraju" - napisał w oświadczeniu prezydent USA Barack Obama na wieść o śmierci byłego premiera Izraela Ariela Szarona. Zapewnił o "niezachwianym zaangażowaniu" jego kraju na rzecz bezpieczeństwa Izraela.
"W imieniu narodu amerykańskiego Michelle i ja przekazujemy najszczersze kondolencje rodzinie i narodowi Izraela z powodu utraty przywódcy, który poświęcił swoje życie dla państwa Izrael" - napisał Obama w krótkim oświadczeniu, wydanym w sobotę przez Biały Dom.
Jednocześnie zapewnił o "niezachwianym zaangażowaniu" USA na rzecz bezpieczeństwa Izraela, a także o przywiązaniu do "trwałej przyjaźni" między obydwu krajami i narodami. "Nadal będziemy dążyć do trwałego pokoju i bezpieczeństwa narodu Izraela, m.in. przez zaangażowanie na rzecz utworzenia dwóch państw, sąsiadujących ze sobą w pokoju i bezpieczeństwie" - zapewnił prezydent USA.
"Gdy Izrael żegna premiera Szarona, my łączymy się z narodem izraelskim w uznaniu dla jego zaangażowania na rzecz kraju" - zakończył.