Ponad 50 minut trwała prywatna rozmowa papieża Franciszka z prezydentem USA Barackiem Obamą w Watykanie. Było to pierwsze, bardzo oczekiwane przez amerykańskiego przywódcę spotkanie z papieżem, o którym wypowiada się on z uznaniem i podziwem. - To cudowne, że mogliśmy się spotkać - powiedział amerykański prezydent do Ojca Świętego.
"To cudowne, że mogliśmy się spotkać"
- Witam, panie prezydencie - powiedział Franciszek po angielsku do Obamy, przyjmując go w Pałacu Apostolskim. Obama podziękował za słowa powitania i podkreślił: "To cudowne, że mogliśmy się spotkać".
Następnie razem weszli do papieskiej biblioteki, gdzie zasiedli przy biurku i rozpoczęli prywatną rozmowę. Po jej zakończeniu, w czasie drugiej, publicznej części audiencji z udziałem amerykańskiej delegacji, zarówno papież i prezydent często uśmiechali się.
Barack Obama podarował Franciszkowi skórzaną szkatułkę z nasionami owoców i warzyw, pochodzącymi z ogródka w Białym Domu. - Część nasion jest dla Waszej Świątobliwości. Druga część zostanie podarowana w akcie dobroczynnym na cześć Waszej Świątobliwości - wyjaśnił prezydent USA.
Następnie dodał, że kiedy papież będzie miał możliwość odwiedzenia Białego Domu, będzie mógł zobaczyć także tamtejszy ogródek warzywny. - Czemu nie? - odpowiedział papież po hiszpańsku.
Obama poprosił Franciszka, by modlił się za niego i za jego rodzinę. Pożegnali się zaś długim, serdecznym uściskiem dłoni.
Następnie prezydent USA razem z szefem dyplomacji Johnem Kerrym udał się na rozmowę z watykańskim sekretarzem stanu kardynałem Pietro Parolinem.
Obama: Chcę wysłuchać papieża, jak walczyć z ubóstwem
Wcześniej prezydent USA Barack Obama powiedział w wywiadzie dla dziennika „Corriere della Sera”, że podczas audiencji w Watykanie chce wysłuchać papieża Franciszka, jak walczyć z ubóstwem i nierównościami na świecie. - Papież rzuca nam wyzwanie - dodał.
Franciszek „błaga nas, byśmy pamiętali o ludziach, o rodzinach, o biednych. Zachęca nas, byśmy się zatrzymali i zastanowili nad godnością człowieka” - podkreślił amerykański prezydent w rozmowie z największą włoską gazetą.
Amerykański prezydent wyznał, że jego samego, podobnie jak ludzi na całym świecie, papież „zainspirował swym zaangażowaniem na rzecz sprawiedliwości społecznej oraz przesłaniem miłości i współczucia”.
Papież „nie ogranicza się do głoszenia Ewangelii, on nią żyje. Jesteśmy wszyscy wzruszeni jego pokorą oraz aktami miłosierdzia” - oświadczył Obama. Zapewnił, że pod wpływem słów Franciszka obiecał, iż Stany Zjednoczone będą współpracować ze swymi partnerami na świecie, by wykorzenić skrajne ubóstwo w ciągu najbliższych 20 lat.
Prezydent USA powiedział, że podziwia papieża Bergoglio za odwagę i bezpośredniość, z jaką mówi o wyzwaniach ekonomicznych i społecznych. - To nie oznacza, że we wszystkim się zgadzamy, ale jestem przekonany, że świat powinien wysłuchać jego głosu - dodał.
Wizyta Obama we Włoszech jest kontynuacją jego podróży po Europie. Po południu prezydent USA spotka się z prezydentem Włoch Giorgio Napolitano i premierem Matteo Renzim. Zwiedzi również Koloseum. Rzym opuści w piątek rano.