Prezydent USA Barack Obama zapewnił króla Arabii Saudyjskiej Salmana as-Sauda o poparciu Stanów Zjednoczonych dla kroków podejmowanych przez ten kraj i koalicję państw arabskich wobec Jemenu.
Według komunikatu opublikowanego przez Biały Dom, Obama i król Salman as-Saud podkreślili, że ich wspólnym celem jest uzyskanie trwałej stabilizacji w Jemenie poprzez wynegocjowane porozumienie polityczne. Amerykański prezydent zapewnił również saudyjskiego monarchę o trwałym zaangażowaniu USA na rzecz bezpieczeństwa Arabii Saudyjskiej.
W Jemenie rozpoczęła się w nocy ze środy na czwartek operacja przeciwko szyickim rebeliantom Huti, którzy walczą ze wspieranym przez Zachód prezydentem Abd ar-Rabem Mansurem al-Hadim.
Operacją dowodzi Arabia Saudyjska; oprócz niej w operacji uczestniczą siły zbrojne większości państw Zatoki Perskiej a także Egipt, Sudan, Maroko i Jordania. Stany Zjednoczone poinformowały, że nie uczestniczą w operacji bezpośrednio, ale wspierają ją logistycznie i wywiadowczo.
Pentagon poinformował w piątek, że siły amerykańskie uratowały w Zatoce Adeńskiej dwóch saudyjskich pilotów wojskowych, którzy katapultowali się nad wodami Zatoki z ich myśliwców F-15. Amerykanie pospieszyli na ratunek poproszeni przez stronę saudyjską. Król Salman podziękował prezydentowi Obamie za okazaną pomoc.