Prezydent USA Barack Obama poinformował, że jego administracja przyłączy się do działań Unii Europejskiej i przedstawi w piątek nowe sankcje przeciwko Rosji, obejmujące sektory finansów, energetyki i obronności.
Obama podkreślił w oświadczeniu, że te sankcje "nasilą izolację polityczną Rosji i ponoszone przez nią koszty, zwłaszcza w dziedzinach ważnych dla prezydenta (Władimira) Putina i ludzi z jego otoczenia".
Reuters pisze, powołując się na "źródła zaznajomione z tą sprawą", że USA zamierzają m.in. objąć sankcjami rosyjski Sbierbank (największy rosyjski bank) oraz zaostrzyć restrykcje wobec innych banków, ograniczając ich dostęp do kapitału amerykańskiego. W przypadku Sbierbanku ma to być zakaz zawierania z nim transakcji dotyczących papierów dłużnych, których zapadalność przekracza 30 dni. Restrykcje dotyczące papierów dłużnych mają też zostać zaostrzone wobec pięciu innych rosyjskich banków, w tym Gazprom Banku i WTB (VTB).
29 lipca USA po raz kolejny rozszerzyły sankcje wobec Rosji w sektorach energetyki, finansów i zbrojeń w Rosji. Na liście znalazły się: WTB (VTB), zależny od niego Bank Moskwy i Rosyjski Bank Rolny (Rossielchozbank) - pierwszy pożyczkodawca w rolnictwie. Na amerykańskiej czarnej liście znalazły się wtedy niemal wszystkie największe rosyjskie banki, z udziałem państwa powyżej 50 proc. (z wyjątkiem Sbierbanku). Obywatelom i firmom USA zabroniono zawierania z nimi transakcji dotyczących papierów dłużnych, których zapadalność przekracza 90 dni, oraz transakcji dotyczących nowych aktywów.
Sankcje objęły także Zjednoczoną Korporację Stoczniową z siedzibą w Petersburgu, której zamrożono wszelkie aktywa w USA i zakazano prowadzenia z nią wszelkich transakcji.
Kraje UE formalnie przyjęły w poniedziałek nowe sankcje wobec Rosji za podsycanie konfliktu na Ukrainie, a w czwartek szef Rady Europejskiej Herman Van Rompuy potwierdził, że zostaną one wprowadzone w piątek.
Według nieoficjalnych informacji lista objętych unijnymi sankcjami wizowymi i finansowymi miałaby zostać rozszerzona o 24 osoby i firmy. Sankcje gospodarcze miałyby obejmować m.in. zakaz pozyskiwania funduszy na europejskich rynkach kapitałowych dla firm z przemysłu obronnego oraz państwowych przedsiębiorstw naftowych z Rosji. Według przecieków sankcje miałyby dotknąć Gazprom Bank, Gazprom Nieft, który jest naftową filią Gazpromu, koncerny Rosnieft i Transnieft.
Rosyjskie MSZ oświadczyło w czwartek, że sankcje Unii Europejskiej przeciwko Rosji są posunięciem nieprzyjaznym. Zapowiedziało też, że Moskwa w odpowiedzi podejmie adekwatne kroki, współmierne do działań UE.
Wicepremier Federacji Rosyjskiej Dmitrij Rogozin powiedział w czwartek, że wprowadzone przez kraje zachodnie sankcje przeciwko Rosji są strategicznym błędem. Ocenił też, że Zachodowi chodzi o wywołanie masowego niezadowolenia z polityki prezydenta Putina.