Iana Zdanowa - 26-letnia aktywistka ukraińskiego pochodzenia w czerwcu tego roku weszła do paryskiego muzeum figur woskowych, po czym kilkakrotnie dźgnęła kołkiem figurę Władymira Putina. Aktywistka miała rozpiętą koszulą, zaś na piersiach napis "Zabić Putina". Za ekshibicjonizm i zniszczenie figury prezydenta Rosji sąd skazał Ukrainkę na grzywnę sześciu tysięcy euro.
Zdanowa otrzymała grzywnę 1500 euro za ekshibicjonizm, 3004 euro za szkody materialne, 1000 euro za uszczerbek moralny oraz 500 euro opłat prawnych.
Po ogłoszeniu wyroku aktywistka nie kryła zdziwienia. - To bardzo dziwnie, to chyba jakiś żart – mówiła. Jak wskazała: "To pierwszy przypadek, w którym zostałyśmy skazane za ekshibicjonizm". - To nasz sposób protestów, robiłam tak na Ukrainie, w Turcji i tutaj po raz pierwszy".
Marie Dose, pełnomocnik aktywistki zapowiedziała złożenie zażalenia w tej sprawie. Nie wykluczyła także zgłoszenia jej do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Według niej, wyrok z ekshibicjonizm jaki zapadł we Francji jest precedensem, który ograniczy Femen w protestach, które przejawiają się obnażaniem piersi.
Femen to kobiecy ruch feministyczny powstały na Ukrainie w 2008 roku. Swoją działalności sprzeciwia się m.in. prostytucji, naruszaniu praw obywatelskich, przemocy wobec kobiet.