Syryjskie siły rządowe i bojownicy Państwa Islamskiego popełniali zbrodnie wojenne i dopuszczali się zbrodni przeciwko ludzkości podczas konfliktu toczącego się w Syrii – podkreślili śledczy ONZ w opublikowanym w Genewie raporcie.
"Przemoc rozlewa się w granicach Syrii, gdzie ekstremizm doprowadził do wzrostu przemocy" – napisano w liczącym 45 stron dokumencie.
Tymczasem Bojownicy Państwa Islamskiego rozstrzelali syryjskich żołnierzy pojmanych po zdobyciu w zeszły weekend lotniska wojskowego Al-Tabaka na północnym-wschodzie Syrii. Dżihadyści opublikowali w internecie zdjęcia przedstawiające egzekucje.
Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka szacuje, że w walkach o lotnisko Al-Tabaka, ostatni bastion sił rządowych w północno-wschodniej prowincji Ar-Rakka, zginęło ponad 500 osób – co najmniej 346 islamistów i ponad 170 żołnierzy.
Opublikowane zdjęcia przedstawiają dżihadystów rozstrzeliwujących grupę co najmniej siedmiu klęczących żołnierzy. Dodatkowo zamieszczono fotografie, na których widać grupę około 10 wziętych do niewoli żołnierzy. Trzech z nich zidentyfikowano jako oficerów.
Zdjęcia zostały opublikowane na profilach Państwa Islamskiego znajdujących się na mediach społecznościowych.
Lotnisko zostało zdobyte w zeszłą niedzielę. Syryjskie wojsko poinformowało wtedy o "pomyślnym ewakuowaniu portu lotniczego" i kontynuowaniu walk z islamistami w jego okolicach. Po zdobyciu bastionu sił rządowych dżihadyści mieli świętować w oddalonym od niego o ok. 45 km mieście Ar-Rakka, które uznawane jest za główną bazę ekstremistów.
Sunniccy ekstremiści religijni ogłosili pod koniec czerwca utworzenie na kontrolowanych przez nich terytoriach północnego Iraku i Syrii kalifatu pod nazwą Państwa Islamskiego.