Strzelanina w Waszyngtonie: Dwóch gwardzistów w stanie krytycznym

Dzień przed Świętem Dziękczynienia stolica USA pogrążyła się w chaosie po strzelaninie, w której dwóch członków Gwardii Narodowej z Wirginii Zachodniej zostało ciężko rannych. Do zdarzenia doszło około godziny 14:15 czasu lokalnego zaledwie kilka przecznic od Białego Domu. Biały Dom natychmiast wprowadzono w stan lockdownu. Śledztwo prowadzi FBI, które bada incydent jako możliwy akt terroryzmu międzynarodowego.

Podejrzany, zidentyfikowany jako 29-letni Rahmanullah Lakanwal, obywatel afgański, który legalnie wjechał do USA we wrześniu 2021 roku w ramach programu Operation Allies Welcome po wycofaniu wojsk amerykańskich z Afganistanu, został zatrzymany na miejscu. Według źródeł w organach ścigania, cytowanych przez NBC News i CBS News, Lakanwal użył pistoletu maszynowego, by otworzyć ogień do gwardzistów podczas ich rutynowego patrolu. Podejrzany został postrzelony przez innych członków Gwardii Narodowej, którzy usłyszeli strzały i natychmiast interweniowali. Trafił do szpitala w stanie ciężkim, ale jest już przesłuchiwany.

Gubernator Wirginii Zachodniej Patrick Morrisey początkowo ogłosił śmierć obu gwardzistów – jeden miał zginąć na miejscu, drugi w szpitalu – ale szybko wycofał te informacje, powołując się na „sprzeczne doniesienia”. Później, w konferencji prasowej z udziałem dyrektora FBI Kasha Patela i burmistrz Waszyngtonu Muriel Bowser, potwierdzono, że obaj żołnierze pozostają w stanie krytycznym i przechodzą operacje. Ich tożsamość nie została ujawniona, a rodziny prawdopodobnie jeszcze nie zostały powiadomione.

To była celowa napaść na organy ścigania – stwierdził Jeffery Carroll, zastępca szefa Metropolitan Police Department, opisując, jak podejrzany wyszedł zza rogu, uniósł rękę z bronią i natychmiast otworzył ogień do uzbrojonych gwardzistów.

Prezydent Donald Trump, przebywający wówczas na Florydzie, potępił atak w poście na Truth Social, nazywając sprawcę „zwierzęciem”, które „zapłaci wysoką cenę”. Podkreślił swoje poparcie dla wojska i policji:

Bóg błogosławi naszą Wielką Gwardię Narodową i wszystkich naszych Żołnierzy oraz Siły Policyjne. To naprawdę wielcy ludzie.

Wiceprezydent JD Vance, przemawiając do żołnierzy w Fort Campbell w Kentucky, wezwał Amerykanów do modlitwy za rannych, by mogli spędzić Święto Dziękczynienia z rodzinami. Marszałek Izby Reprezentantów Mike Johnson również zaapelował o modlitwy, chwaląc Gwardię za „heroiczną pracę” w stolicy USA w tym roku. Sekretarz wojny Pete Hegseth, w konferencji prasowej, określił atak jako „tchórzliwy i podły akt” wymierzony w „najlepszych z Ameryki”. Zapowiedział, że prezydent Trump nakazał wysłanie dodatkowych 500 żołnierzy Gwardii Narodowej do Waszyngtonu, by wzmocnić bezpieczeństwo.

To tylko wzmocni naszą determinację. Nigdy nie ustąpimy. Zabezpieczymy naszą stolicę i nasze miasta – oświadczył Hegseth.

Sekretarz transportu Sean Duffy obiecał zaostrzenie kontroli bezpieczeństwa w systemach transportu publicznego, grożąc wstrzymaniem funduszy federalnych miastom, które nie zareagują odpowiednio. „To niewyobrażalna tragedia... tchórzowski akt” – napisał na X. Liderzy Gwardii Narodowej, gen. Steven S. Nordhaus i starszy doradca Tony Raines, przerwali urlop na Guantánamo Bay i wrócili do Waszyngtonu, by wspierać rannych kolegów. W wideoprzesłaniu na X Nordhaus napisał: „Dołączamy do całej rodziny Gwardii Narodowej w modlitwie za wyzdrowienie dwóch bohaterów z Wirginii Zachodniej, którzy zostali postrzeleni podczas ochrony stolicy”. Raines dodał:

Jesteśmy zszokowani tym bezsensownym aktem przemocy, ale pozostaniemy na posterunku, by bronić i chronić naszych współobywateli.

Politycy z Wirginii Zachodniej, w tym senator stanowy Chris Rose i kongresman Riley Moore, potwierdzili, że ofiary to ich rodacy i wezwali do masowych modlitw. Rose napisał na X:

Proszę, módlcie się za tych dwóch odważnych gwardzistów... Niech Bóg dokona cudu na Święto Dziękczynienia!.

Burmistrz Bowser potępiła atak jako „horrendalny i nie do przyjęcia”, potwierdzając, że podejrzany zostanie osądzony z całą surowością prawa.

Nasze modlitwy są z ofiarami i ich bliskimi – napisała na X. 

Źródło: Republika

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.

Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google. 

Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube

Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB

Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X