Przejdź do treści

OBWE wyraziła zgodę na wysłanie półrocznej misji na Ukrainę

Źródło: WIKIPEDIA/Evstafiev/CC BY-SA 3.0

Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie zgodziła się wysłać na Ukrainę na sześć miesięcy misję monitorującą, w skład której wejdzie początkowo 100 cywilnych obserwatorów - poinformowali dyplomaci.

Jak wyjaśnia postanowienie o wysłaniu misji, jej siedziba będzie znajdować się w Kijowie. Początkowo obserwatorzy będą rozmieszczeni także w dziewięciu innych miejscach, w tym w Doniecku. Krym w decyzji OBWE nie został wspomniany. Jak zauważa agencja Reutera, nie jest jasne, czy obserwatorzy w ogóle będą mogli się tam udać.

Rosja dołączyła do pozostałych 56 krajów OBWE, wyrażając zgodę na wysłanie misji. Wcześniej, przez ostatnie tygodnie kilkakrotne próby porozumienia kończyły się fiaskiem, a zachodni dyplomaci oskarżali Rosję o opóźnianie misji.

Cywilni obserwatorzy będą zbierać informacje i przekazywać swą ocenę o stanie bezpieczeństwa "w całym kraju". W swej decyzji OBWE apeluje o rozmieszczenie misji w ciągu 24 godzin.

Docelowo do pierwszych stu obserwatorów może dołączyć dalszych 400, jeśli okaże się to konieczne.

Celem misji, jak głosi oświadczenie OBWE, jest "zmniejszenie napięć, wsparcie pokoju, stabilności i bezpieczeństwa".

Stany Zjednoczone wyraziły ocenę, że wraz z przyjęciem decyzji OBWE misja "ma mandat, by pracować na Krymie i w innych częściach Ukrainy". Krym - podkreśliły USA w oświadczeniu - "to Ukraina".

Natomiast ambasador Rosji przy OBWE Andriej Kielin oznajmił, że OBWE nie ma mandatu, by pracować na Krymie, bo "Krym to część Federacji Rosyjskiej".

Szef niemieckiego MSZ Frank-Walter Steinmeier wyraził zadowolenie z decyzji o wysłaniu misji OBWE. "To jeszcze nie jest koniec kryzysu, lecz krok, który wspomaga nasze zabiegi o deeskalację (konfliktu)" - oświadczył.

Jak podkreślił, duża liczba obserwatorów pozwoli na otrzymanie niezależnych i pewnych informacji o sytuacji. "W ten sposób będziemy mogli przeciwstawić fakty plotkom i pogłoskom, co przyczyni się do uspokojenia sytuacji" - zaznaczył niemiecki polityk.

Steinmeier oświadczył, że decyzja w sprawie misji jest dobrą wiadomością przed jego podróżą na Ukrainę. Szef niemieckiej dyplomacji odwiedzi w sobotę Kijów i Donieck.

Wysłanie misji obserwatorów zaproponowała kanclerz Angela Merkel niemal trzy tygodnie temu w rozmowie z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Berlin zarzucał Moskwie, że opóźnia zgodę na powołanie misji.

pap

Wiadomości

Jak sport wpływa na nasze życie?

Pięć miliardów euro mają kosztować Zimowe Igrzyska 2026

Miała być "czarodziejska różdżka". Jest - brak pieniędzy dla placówek

Bodnarowcy mszczą się na Błaszczaku

Polityczne komentarze: "sami niszczyli polską obronność, teraz atakują Błaszczaka"

Wicher: Jestem za budowaniem szerokiej koalicji

Chcą ukarać Błaszczaka za prawdę. "Zrobiłbym to drugi raz"

Zmiany na scenie politycznej Wielkiej Brytanii. W sondażach przewodzi prawicowa partia Nogela Farage'a

Bochenek: czy Donald Tusk kiedykolwiek mówił prawdę?

TYLKO U NAS

Elektorat Tuska żądny krwi i ofiar? Kownacki dla tvrepublika.pl: kolejna zemsta polityczna

Dudek odleciał. "Nawrocki jest niebezpieczny, bo jest zdeterminowany i dąży do celu"

Trump zapowiedział przejęcie kontroli nad Strefą Gazy

Uwaga: Policja poszukuje mężczyzny, który ostrzelał autobus!

Ale jaja... Ze sklepu spożywczego zrabowano 100 tys. jajek!

HIT DNIA

Trzaskowski mówi o dwóch płciach. Nawrocki: dobrze, że do tego dojrzał!

Najnowsze

Jak sport wpływa na nasze życie?

Polityczne komentarze: "sami niszczyli polską obronność, teraz atakują Błaszczaka"

Wicher: Jestem za budowaniem szerokiej koalicji

Chcą ukarać Błaszczaka za prawdę. "Zrobiłbym to drugi raz"

Zmiany na scenie politycznej Wielkiej Brytanii. W sondażach przewodzi prawicowa partia Nogela Farage'a

Pięć miliardów euro mają kosztować Zimowe Igrzyska 2026

Miała być "czarodziejska różdżka". Jest - brak pieniędzy dla placówek

Bodnarowcy mszczą się na Błaszczaku