Nowy wariant kronawirusa, jaki pojawił się w Afryce, jest niepokojący. Za wcześnie jednak na ocenę, na ile jest groźny i czy wyprze Deltę – twierdzą eksperci brytyjscy i RPA, cytowani przez BBC News.
Dyrektor Centre for Epidemic Response and Innovation prof. Tulio de Oliveira twierdzi, że zawiera on „niezwykłą konstelację mutacji” i są wśród nich te, których wcześniej nie obserwowano. „Ten wariant nas zaskoczył, zawiera on przeskok ewolucyjny i znacznie więcej mutacji niż mogliśmy oczekiwać” – podkreślił podczas briefingu prasowego naukowiec, cytowany w piątek przez BBC.
Z przedstawionych przez niego informacji wynika, że wykryto w tym wariancie ogółem 50 mutacji, z tego 30 w obrębie kolca, znajdującego się na powierzchni patogenu. Na kolec ten nakierowane są szczepionki przeciwko COVID-19, sam zaś wirus wykorzystuje go do wniknięcia do wnętrza ludzkich komórek. Podejrzewa się, że mutacje te mogły powstać u jednego pacjenta, u którego zakażenia występowało wyjątkowo długo. U takich chorych wirus dłużej mutuje i jest większe prawdopodobieństwo powstania nowych zmian przydatnych w dalszym atakowaniu ludzi.
Są obawy – stwierdził prof. Richard Lessells z University KwaZulu-Natal w RPA - że taki wirus może mieć większą zdolność transmisji i łatwiej się rozprzestrzeniać między ludźmi. Nie można nawet wykluczyć, że będzie wykazywał się większą zdolnością do ucieczki przed układem odpornościowym.
Inni eksperci zwracają jednak uwagę, że tak nie musi być - nawet, jeśli nowy wariant zgromadził wiele niepokojących mutacji. Prof. Ravi Gupta z University of Cambridge przypomina, że wariant Beta wykazywał większą zdolność ucieczki przez układem immunologicznym, ale pandemię zdominowała bardziej zakaźna Delta, w mniejszym stopniu potrafiąca ominąć naszą odporność.
Dotychczas oficjalnie potwierdzono 77 przypadków zakażenia wariantem B.1.1.529 w prowincji Gauteng w RPA oraz cztery w Botswanie i jeden w Hongkongu (zawleczony przez osobę, która wróciła z RPA). Nikt nie ma wątpliwości, że takich zakażeń jest więcej, najprawdopodobniej w większości regionów Republiki Południowej Afryki. Nadal jednak nie wiadomo, czy potrafi się on rozprzestrzeniać łatwiej, niż Delta.
Odsetek mieszkańców Afryki zaszczepionych przeciwko COVID-19 jest stosunkowo nieduży. W RPA w pełni zaszczepione jest 24 proc. populacji. Nie wiadomo zatem, jak nowy wariant będzie się rozprzestrzeniał w Europie i USA, gdzie odsetek zaszczepionych ludzi jest znacznie większy.