Świąteczna choinka spłonęła w centrum Nowego Jorku. Podpalaczem okazał się 49-letni, bezdomny mężczyzna, którego zatrzymała policja. Podpalacz nawet nie uciekł z miejsca przestępstwa, a jedynie stał i przyglądał się płomieniom trawiącym 15-metrowe drzewko. Jego motywy nie są jeszcze znane.
Ponad 15-metrowa sztuczna choinka stanęła w ogniu przy 6. Alei na Manhattanie kwadrans po północy. Płomienie szybko rozprzestrzeniły się na sąsiednie, mniejsze, także przyozdobione drzewka.
Według lokalnej stacji WABC powołującej się na policję, 49-letni domniemany sprawca Craig Tamanaha wspiął się na metalową nadbudowę, podpalił przyniesione ze sobą papiery i rzucił je na sztuczne drzewko. Nie uciekł stamtąd, lecz obserwował jak choinka płonie.
Mężczyzna jest znany policji. Był już trzykrotnie aresztowany za posiadanie narkotyków oraz publiczne ich zażywanie. Motywy podpalenia pozostają nieznane, jednak policja podejrzewa, że w grę może wchodzić choroba psychiczna.
NEW ???? Christmas tree set on fire outside Fox News in Manhattan, New York, suspect arrested
— Insider Paper (@TheInsiderPaper) December 8, 2021
pic.twitter.com/i1yeHcIhgU
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Rusiński: wybory w USA są bardzo chaotyczne
Tusk komentuje wybory w USA. Remedium na wszystkie bolączki ma być federalizacja UE. Sakiewicz mocno odpowiada premierowi
Nastolatek z impetem wjechał quadem w busa
Cejrowski: jeśli nie zrobisz w sprawie swojego dziecka awantury, to jakiś zbok przychodzi z piórami w tyłku i …