Do szpitala w brytyjskim Salisbury trafił policjant, który mógł mieć kontakt z nowiczokiem – substancją, za pomocą której próbowano otruć byłego rosyjskiego szpiega Siergieja Skripala i jego córkę. W miniony weekend zatruły się nim również dwie osoby w sąsiednim Amesbury.
Policjant przejdzie w szpitalu testy, które mają potwierdzić, czy miał kontakt ze śmiertelnie niebezpiecznym środkiem. Miejscowa policja poinformowała, że funkcjonariusz zgłosił się do lekarza profilaktycznie.
Tymczasem brytyjskie służby badają sprawę zatrucia się nowiczokiem przez parę mieszkającą w Amesbury. Kobieta i mężczyzna w zeszły weekend poczuli się źle i w ciężkim stanie trafili do szpitala. Jak się później okazało, mieli kontakt z nowiczokiem. Teraz śledczy sprawdzają, jak do tego doszło.
Na początku marca w Salisbury tą substancją próbowano otruć byłego oficera rosyjskiego wywiadu Siergieja Skripala i jego córkę. Skripal, działając w wywiadzie Rosji, współpracował ze służbami Wielkiej Brytanii. Premier Theresa May o przeprowadzenie ataku oskarżyła Rosję. Kreml stanowczo zaprzeczył, ale sprawa wywołała poważny kryzys w stosunkach brytyjsko-rosyjskich.