Ministerstwo zdrowia Hiszpanii poinformowało w środę o 453 kolejnych ofiarach śmiertelnych koronawirusa. Jak sprecyzowano, nowy bilans obejmuje zarówno 325 zgonów zanotowanych od wtorku, jak i 127 zmarłych z poprzednich dni, uwzględnionych przez resort z opóźnieniem

Po raz kolejny w ciągu ostatniego tygodnia hiszpański resort skorygował swoje dane.

W poprzedniej dobie odnotowano 301 ofiar śmiertelnych. Ogólna liczba ofiar śmiertelnych od początku epidemii Covid-19 wzrosła w Hiszpanii do 24 275.

Jak sprecyzował resort zdrowia, od początku epidemii w kraju zdiagnozowano 212 917 zakażeń koronawirusem; w ciągu ostatniej doby przybyły 2144 nowe przypadki. Z kolei podczas poprzedniej doby przyrost ten był niższy i wynosił 1308 przypadków.

Z danych służb sanitarnych Hiszpanii wynika, że w ciągu ostatnich 24 godzin liczba pacjentów wyleczonych z Covid-19 zwiększyła się z 102 548 do 108 947.

W środę szef MSW Hiszpanii Fernando Grande-Marlaska, odpowiadając na pytania posłów w parlamencie, wyjaśnił, że wprowadzenie obowiązującego od połowy marca stanu zagrożenia epidemicznego było niezbędne, aby zahamować szybko rosnącą liczbę zakażeń.

Dzień wcześniej premier Pedro Sanchez ogłosił, że od 4 maja rząd będzie stopniowo znosił obostrzenia. Zapowiedział, że do końca czerwca Hiszpania “powinna wrócić do nowej normalności” po stanie zagrożenia.

Tymczasem w środę rano premier wspólnoty autonomicznej Madrytu Isabel Diaz Ayuso stwierdziła, że restrykcje dotyczące zgromadzeń powinny były zostać wprowadzone już na początku marca. Stwierdziła, że pozwolenie na organizowanie manifestacji feministycznych 8 marca mogło doprowadzić w stołecznej aglomeracji do 30 tys. zakażeń koronawirusem.

Do środy na terenie wspólnoty autonomicznej Madrytu, gdzie zanotowano dotychczas najwięcej ofiar w całym kraju, zmarło według władz sanitarnych Hiszpanii 8105 osób, a zainfekowanych zostało 60 765.