Prezydent Rosji Władimir Putin poinformował w niedzielnym krótkim komunikacie, że za atakiem na most łączący Rosję z Krymem stoi Ukraina i jej służby specjalne. „Nie ma wątpliwości. Jest to akt terroryzmu, którego celem było zniszczenie krytycznej infrastruktury cywilnej Federacji Rosyjskiej”, stwierdził. Powołał się przy tym na wyniki śledztwa przedstawione przez szefa komisji badającej zdarzenie Aleksandra Bastrykina. "Oskarżenie Ukrainy o terroryzm przez Władimira Putina wygląda zbyt cynicznie, nawet jak na Rosję, ocenił tymczasem doradca prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, Mychajło Podolak.
„Nie minęły nawet 24 godziny, odkąd rosyjskie samoloty wystrzeliły 12 pocisków w osiedle mieszkalne w Zaporożu, zabiły 13 osób i raniły ponad 50. Nie, jest tylko jedno państwo-terrorysta i cały świat wie, kto to jest”, napisał Podolak na Twitterze w niedzielę wieczorem.
Путін звинувачує Україну в тероризмі? Це має занадто цинічний вигляд навіть для Росії. Не минуло й 24 годин, відтоді як ru-літаки випустили 12 ракет у житловий квартал Запоріжжя, убили 13 людей і травмували понад 50. Ні, тут лише одна держава-терорист, і весь світ знає, хто це.
— Михайло Подоляк (@Podolyak_M) October 9, 2022
Wcześniej media poinformowały, że Putin oskarżył o sobotni wybuch na Moście Krymskim, łączącym Rosję z okupowanym Krymem, ukraińskie służby specjalne. Nazwał to działanie „aktem terroryzmu”.
Zobacz też: Wszystko wskazuje na odwet. 12 rakiet za ciężarówkę na moście? „Dzisiaj” [wideo]
W poniedziałek, jak zapowiedział rzecznik Kremla, ma się odbyć zwołane przez Putina posiedzenie Rady Bezpieczeństwa.