Niemieckie media o spotkaniu Merz-Tusk: cyniczne podejście
Spotkanie kanclerza Niemiec Friedricha Merza z premierem Polski Donaldem Tuskiem w Berlinie wzbudziło wiele kontrowersji nie tylko w naszym kraju. Również niemieckie media oceniają efekty rozmów dość krytycznie. "Premier Tusk obawia się", a "Niemcy chętnie szukają wymówek" – podsumowuje niemieckie komentarze Deutsche Welle.
Burza po słowach Tuska
W poniedziałek w Berlinie odbyły się polsko-niemieckie konsultacje międzyrządowe. Nie zabrakło na nich spornego tematu reparacji, który w efekcie zdominował komentarze po rozmowach, głównie za sprawą szokującej deklaracji polskiego premiera.
Donald Tusk stwierdził, że jeśli Niemcy będą zwlekać z wypłatą zadośćuczynienia dla ofiar niemieckiego terroru, wtedy Polska rozważy przekazanie na ten cel własnych środków. Słowa te wywołały burzę w kraju.
Okazuje się jednak, że krytyczne podejście do rozmów mają także niemieccy komentatorzy.
Niemcy szukają wymówek
Podczas poniedziałkowego spotkania kanclerza Niemiec Friedricha Merza z premierem Polski Donaldem Tuskiem w Berlinie ponownie zabrakło niemieckiej deklaracji ws. dalszych wypłat dla żyjących ofiar nazizmu w Polsce
– pisze "Süddeutsche Zeitung". Dziennik podkreśla, że w Polsce kwestia ta wciąż ma ogromne znaczenie i przypomina, że już podczas rozmów Olafa Scholza z Donaldem Tuskiem nie udało się uzgodnić żadnej kwoty.
Premier Tusk obawia się, iż przyjęcie niemieckich środków mogłoby zaszkodzić jego konserwatywno-liberalnemu rządowi, a on sam zostałby oskarżony o zadowalanie się zbyt małą sumą. Z kolei Niemcy chętnie szukają wymówek. Przynajmniej co do jednego (Polska i Niemcy) są zgodne, że wsparcie dla ofiar nazizmu nie przyniosłoby korzyści obu rządom – trudno o bardziej cyniczne podejście
– ocenia dziennik z Monachium.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Tusk poniżył żyjące ofiary niemieckich zbrodni? Co zapowiedział?
Niemcy są nam winne biliony, a ambasador pisze o zwrocie ułamka tego, co zrabowali
Polacy odczuwają frustrację
Z kolei dziennik regionalny „Märkische Oderzeitung” podkreśla, że od czasu ataku na Ukrainę wyraźnie zmalały różnice w polityce zagranicznej. Kwitnie handel i Polska jest piątym co do wielkości partnerem handlowym Niemiec.
Jednak wszystko to wydaje się niewystarczające w obliczu przeszłości, która dzieli oba kraje. Wysokie oczekiwania strony polskiej na sygnał dotyczący rozliczenia potwornej i morderczej w skutkach napaści Niemiec podczas II wojny światowej napotyka co najwyżej na obojętność strony niemieckiej
– czytamy.
W podobnym tonie komentuje "Rhein-Zeitung" z Koblencji:
Choć w Urzędzie Kanclerskim padały serdeczne słowa, nie zmienia to faktu, że stosunki są obciążone. (...) Merz wprowadził nowe kontrole graniczne, co spotkało się z ostrą reakcją ze strony sąsiedniego kraju. Polacy odczuwają również frustrację z powodu tego, że w negocjacjach dotyczących Ukrainy Warszawa zajmuje jedynie marginalną pozycję
– podsumowuje gazeta.
Źródło: Republika, dw.com
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X
Polecamy Hity w sieci
Wiadomości
Najnowsze
Przydacz punktuje postawę Tuska ws. odszkodowań: może jeszcze weźmie kredyt na procent w Deutsche Banku?
Prezydent ostro reaguje na słowa Tuska o reparacjach: "Odszkodowania należą się od Niemców"
Sprawa Nowaka z "dobrych" rękach! Zażalenie rozpatrzy sędzia z "Iustitii"