Niemcy przyspieszają prace nad ustawą o przestępstwach z nienawiści. To efekt szturmu na Kapitol
Po szturmie na Kapitol w Waszyngtonie rząd Niemiec chce szybko wprowadzić w życie ustawy o zwalczaniu prawicowego ekstremizmu i nawoływaniu do przestępstw z nienawiści w internecie.
„Szturm na Kapitol ponownie uświadomił nam wyraźnie, jaką siłę sprawczą mają media społecznościowe” – powiedział Thorsten Frei, wiceprzewodniczący klubu poselskiego CDU i CSU, w wywiadzie dla dziennika „Rheinische Post”. „Należy konsekwentnie ścigać czyny karalne popełniane w mediach społecznościowych” – dodał. Wtóruje mu Dirk Wiese, wiceprzewodniczący klubu poselskiego SPD. – To najwyższy czas, aby wprowadzić w życie taką ustawę – oświadczył. Do wrogów demokracji i podżegaczy wszelkiej maści należy skierować jednoznaczne przesłanie: „nie akceptujemy waszych czynów i na wszystkich płaszczyznach będziemy występować przeciwko rozpowszechnianej przez was nienawiści, zarówno w sieci, jak i poza nią” – oświadczył.
Ustawa do poprawki
Uchwaloną już przez Bundestag i Bundesrat ustawę wstrzymał prezydent Frank-Walter Steinmeier ze względu na uwagi zgłoszone do niej przez Federalny Trybunał Konstytucyjny. Uwagi dotyczyły obowiązku zgłaszania przez media społecznościowe przepełnionych mową nienawiści komentarzy do Federalnego Urzędu Kryminalnego, który miałby prawo uzyskać dostęp do danych ich autorów. Jak podaje „Rheinische Post”, zgłoszone poprawki zostaną przedyskutowane w przyszłym tygodniu w pierwszym czytaniu w Bundestagu i przyjęte pod koniec stycznia. Dzięki temu już na początku lutego Bundesrat będzie mógł utorować drogę do wprowadzenia znowelizowanej ustawy w życie.
Berlin się boi
Sekretarz generalny CSU Markus Blume przypomniał demonstrację przed gmachem Bundestagu w Berlinie w sierpniu ubiegłego roku. Części jej uczestników udało się wtedy wejść na schody do Bundestagu. „Uniknęliśmy o włos ich wdarcia się do siedziby naszego parlamentu” – powiedział w „Rheinische Post”. Berlińska policja poinformowała, że w reakcji na szturm na Kapitol w Waszyngtonie w stolicy Niemiec wprowadzono dodatkowe zabezpieczenia najważniejszych obiektów, m.in. Reichstagu i amerykańskich placówek dyplomatycznych.