Po tym, jak wczoraj znów nie doszło do przełomu w rozmowach premiera Grecji z szefem Komisji Europejskiej, Niemcy nie wykluczają bankructwa Grecji – pisze dziennik Bild, powołując się na źródła zaznajomione ze stanowiskiem niemieckiego rządu.
Jean-Claude Juncker poinformował, że rozmowy z Grecją zostaną wznowione na poziomie technicznym, a dopiero później będą się toczyć na poziomie politycznym. Szef Komisję Europejskiej podkreślał, że porozumienie z Atenami jest „konieczne w najbliższych dniach” a „piłka jest po stronie Grecji”.
Grecja, która od miesięcy zagrożona jest bankructwem, prowadzi negocjacje z Komisją Europejską, Międzynarodowym Funduszem Walutowym i Europejskim Bankiem Centralnym. Instytucje te domagają się od greckiego rządu reform strukturalnych w zamian za odblokowanie kolejnej transzy pomocy w wysokości ok. 7,2 mld euro.
Aktualny program pomocowy dla Grecji wygasa 30 czerwca.
Jak pisze Bild, w obliczu przedłużającego się impasu w negocjacjach, doradcy kanclerz Angeli Merkel dyskutują nad sposobami poradzenia sobie z ewentualną niewypłacalnością Grecji. Scenariusze przewidują m.in. kontrolę kapitału dla klientów greckich banków. Gazeta zwraca uwagę, że partia Angeli Merkel coraz mocniej naciska na przerwanie pomocy dla Aten.
Premier Grecji Aleksis Cipras wciąż nie przyjmuje części propozycji złożonych przez wierzycieli Aten. Akceptacja tych propozycji pozwoli na odblokowanie kolejnej transzy pomocy dla Aten.
Przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk powiedział w czwartek greckiemu premierowi w Brukseli, aby przestał "manewrować" i zdecydował się, czy przyjąć warunki dotyczące pomocy finansowej.
Donald Tusk porzucił neutralne dotąd stanowisko, sygnalizując, że wierzyciele Grecji przygotowują się do postawienia Ciprasowi ultimatum. Przewodniczący Rady Europejskiej powiedział greckiemu premierowi, aby przestał „manewrować” i zdecydował się, czy przyjąć warunki dotyczące pomocy finansowej.
Nieugięta postawa greckiego premiera może doprowadzić do bankructwa i ostatecznego wyjścia Grecji ze strefy euro.