Przejdź do treści
08:54 Polska: W Beskidach ciepło. Warunki na szlakach turystycznych są dobre
08:24 USA: Para Chińczyków oskarżona o przemyt grzyba, potencjalnej broni biologicznej
08:00 Małopolskie: Policjanci CBŚP rozbili gang narkotykowy. Przejęli narkotyki warte 2 mln zł
06:46 Ostrzeżenia IMGW dla 11 województw: burze, silne opady deszczu, a lokalnie grad
05:44 USA: Donald Trump wycofuje wytyczne dotyczące aborcji w nagłych wypadkach
Wydarzenie Klub „Gazety Polskiej” w Nysie zaprasza na spotkanie z Danielem Obajtkiem oraz Michałem Dworczykiem, 5 czerwca (czwartek), g. 19:00, Nyski Dom Kultury ul. Wałowa 7
Wydarzenie Klub „Gazety Polskiej” Gdańsk II zaprasza na protest - Nie dla nielegalnej imigracji!, 8 czerwca (niedziela), g. 12, pod Radą Miasta Gdańska ul. Wały Jagiellońskie 1
NBP NBP informuje: Prof. Adam Glapiński, Prezes NBP: „Polska ma już 509 ton złota – więcej niż Europejski Bank Centralny! To dowód na skuteczną strategię, która wzmacnia wiarygodność Polski i buduje bezpieczeństwo finansowe obywateli"

Niemcy odnaleźli zrabowane dzieła sztuki. "Picassa, Chagalla i innych"

Źródło:

Znaleziona u 79-letniego mieszkańca Monachium kolekcja dzieł sztuki zrabowanych przez nazistów w czasach III Rzeszy zawiera nie tylko obrazy modernizmu klasycznego, lecz także dzieła z wcześniejszych epok. Niektóre były dotąd nieznane. Konsulat RP chce listy.

Prokurator Reinhard Nemetz poinformował we wtorek w Augsburgu, że podczas akcji w lutym 2012 roku funkcjonariusze służb celnych zabezpieczyli w mieszkaniu kolekcjonera Corneliusa Gurlitta w monachijskiej dzielnicy Schwabing 1406 obrazów. Obrazy były w bardzo dobrym stanie, przechowywane były zgodnie z zasadami - zaznaczył prokurator.

Były wśród nich dzieła najwybitniejszych przedstawicieli klasycznego modernizmu Picassa, Chagalla, Noldego, Macke'a, Matissa, Liebermanna i Dixa. Jak podkreśliła historyk sztuki z Freie Universitaet w Berlinie, Meike Hoffmann, w kolekcji były także obrazy z wcześniejszych epok, w tym nawet z 16. wieku. Część znalezionych obrazów nie figuruje w katalogach i była dotychczas nieznana. - Jestem niesamowicie szczęśliwa - powiedziała Hoffman, której zadaniem jest zbadanie kolekcji. Zdaniem mediów wartość obrazów może sięgać 1 mld euro.

Według Hoffmann kolekcja składa się głównie z dzieł sztuki zrabowanej przez nazistów po dojściu Hitlera do władzy, są w niej jednak także obrazy innego pochodzenia. - Ustalanie pochodzenia obrazów będzie długim i skomplikowanym procesem - powiedziała Hoffmann.

Konsulat RP w Monachium wystąpił w poniedziałek do prokuratury o przekazanie władzom polskim pełnej listy zabezpieczonych obiektów. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że wśród dzieł sztuki mogą znajdować się też zrabowane przez Niemców eksponaty pochodzące z polskich zbiorów - powiedziała PAP konsul generalna Justyna Lewańska. Z informacji prokuratury wynika, że co najmniej jeden obraz mógł pochodzić z okupowanej w drugiej wojnie światowej przez Niemcy Francji.

Cornelius Gurlitt odziedziczył bezcenną kolekcję po swoim ojcu, historyku sztuki i handlarzu działami sztuki Hildebrandzie Gurlitcie. Na polecenie władz III Rzeszy sprzedawał uznane przez nazistów za przejaw sztuki "zdegenerowanej i narodowo obcej" dzieła, skonfiskowane wcześniej prawowitym właścicielom, za granicę, by zapewnić państwu dopływ dewiz. Część obrazów przeznaczona była dla planowanego przez Hitlera muzeum sztuki w Linzu. Najwidoczniej Gurlitt zabezpieczył - bez wiedzy swoich mocodawców - część kolekcji na własne potrzeby - pisze dziennik "Der Tagesspiegel".

Po śmierci Hildebranda Gurlitta w 1956 roku zbiory odziedziczył jego syn. Mężczyzna utrzymywał się ze sprzedaży przejętych dzieł sztuki. Jak twierdzi monachijska policja, nie figurował on w żadnych kartotekach - nie był zameldowany, nie płacił żadnych świadczeń i nie miał numeru podatkowego.

Służby celne wpadły na trop właściciela obrazów po znalezieniu u niego większej sumy pieniędzy podczas powrotu ze Szwajcarii do Niemiec. Wdrożono przeciwko niemu postępowanie podatkowe. Jak okazało się podczas śledztwa, Cornelius Gurlitt posiada także dom w Salzburgu w Austrii. Ten obiekt nie został jeszcze przeszukany. Prokuratura nie dysponuje informacjami, gdzie obecnie znajduje się mężczyzna.

Władze III Rzeszy przystąpiły w 1937 roku do generalnej rozprawy ze sztuką uznaną przez nich za "zdegenerowaną" lub "narodowo obcą". Na podstawie dekretu wydanego przez Hitlera z muzeów i prywatnych kolekcji skonfiskowano najczęściej bez odszkodowania ponad 21 tys. obrazów, rzeźb i innych obiektów. Uchwalona rok później ustawa usankcjonowała konfiskaty. Ustawa nie została anulowana do dzisiaj i uniemożliwia odzyskanie obrazów na drodze prawnej.

W 1937 roku w Monachium zorganizowano wielką wystawę "sztuki zdegenerowanej", by ośmieszyć ją i ostrzec społeczeństwo przed zgubnym wpływem "narodowo obcych" artystów. Wystawa cieszyła się ogromnym powodzeniem, zwiedziło ją dwa miliony osób, co zaniepokoiło władze i spowodowało jej zamknięcie.

Niezależnie od tego powszechne były przypadki kupowania za bezcen lub po znacznie zaniżonych cenach dzieł sztuki od niemieckich Żydów emigrujących z Niemiec w obawie przed prześladowaniami. Większość przypadków uległa przedawnieniu.

W 1998 roku władze w Berlinie zobowiązały się, podpisując jako jeden z 44 krajów Deklarację Waszyngtońską, do poszukiwania zrabowanych dzieł sztuki i do zwrotu ich prawowitym właścicielom lub odszkodowania. W praktyce w takich przypadkach dochodzi do trwających latami kosztownych procesów sądowych.

Niemiecki adwokat Markus Stoetzel reprezentujący spadkobierców żydowskiego kolekcjonera sztuki Alfreda Flechtheima ostro skrytykował niemieckie władze za utrzymywanie przez niemal dwa lata w tajemnicy faktu odnalezienia kolekcji.

Prokuratura w Augsburgu zapowiedziała, że nie zamieści w internecie zdjęć odnalezionych obrazów, lecz oczekuje zgłoszeń od osób, które utraciły w czasie wojny dzieła sztuki.

Prokuratura zdementowała informacje o przechowywaniu kolekcji w pomieszczeniach urzędu celnego w Garching pod Monachium. Obrazy są w bezpiecznym miejscu - powiedział prokurator, odmawiając podania adresu.

jk,PAP, fot. sxc.hu

Wiadomości

Rozbito gang narkotykowy; przejęto narkotyki warte 2 mln zł

Gwałtowne burze z gradem. IMGW ostrzega aż 11 województw

Rząd UK pozwie rosyjskiego oligarchę. Gra toczy się o 2,5 miliarda funtów ze sprzedaży Chelsea

Sejm po wyborach. Drugi dzień posiedzenie. Oglądaj u nas! [LIVE]

Doda w obronie córki Karola Nawrockiego: Zostawcie to dziecko!

Kamiński zdemolował sztab Trzaskowskiego: dyrdymały o swingujących powiatach

Simone Inzaghi odchodzi z Interu. Włoski trener przechodzi do Al Hilal

Szok w Czechach: 88-latka ożyła w trumnie!

Kiedy Donald Tusk przestanie być premierem?

Kamiński: Tusk nawyzywał Trumpa i Nawrockiego. Nie chcę takiego premiera

Trzaskowski stracił w ciągu 5 lata ponad pół miliona u młodych

Sawicki: Tusk zamknął sobie drogę do rozmowy z Nawrockim

Zwrot w rumuńskiej polityce: transfery do AUR

Racewicz obnaża hipokryzję „elyty”. Stanęła za nią murem!

Portugalia: ponad 1,6 mln imigrantów. Będzie pół miliona więcej!

Najnowsze

Rozbito gang narkotykowy; przejęto narkotyki warte 2 mln zł

Doda w obronie córki Karola Nawrockiego: Zostawcie to dziecko!

Kamiński zdemolował sztab Trzaskowskiego: dyrdymały o swingujących powiatach

Simone Inzaghi odchodzi z Interu. Włoski trener przechodzi do Al Hilal

Szok w Czechach: 88-latka ożyła w trumnie!

Gwałtowne burze z gradem. IMGW ostrzega aż 11 województw

Rząd UK pozwie rosyjskiego oligarchę. Gra toczy się o 2,5 miliarda funtów ze sprzedaży Chelsea

Sejm po wyborach. Drugi dzień posiedzenie. Oglądaj u nas! [LIVE]