Niemcy niczego się nie nauczyły!

Kanclerz Niemiec Olaf Scholz spotkał się w Urzędzie Kanclerskim z przedstawicielami organizacji migrantów i zapewnił o poparciu rządu federalnego. „Stoimy mocno po waszej stronie”, powiedział Scholz. "Nie pozwolimy, aby prawicowy ekstremizm i nietolerancja podzieliły społeczeństwo".
Prawie jedna na cztery osoby w Niemczech ma historię imigracji, powiedział Olaf Scholz. „20 milionów kobiet i mężczyzn, kolegów z pracy, przyjaciół ze szkoły, sąsiadów, towarzyszy z klubów sportowych, obywateli, którzy angażują się tutaj i napędzają nasz kraj - wielu z nich od dziesięcioleci” – powiedział Scholt cytowany przez portal dziennika „Sueddeutsche Zeitung”. Dodał, że „Niemcy są naszym wspólnym domem”.
Kanclerz z zadowoleniem przyjął demonstracje przeciwko "prawicowemu ekstremizmowi", które odbyły się w weekend w wielu niemieckich miastach.
Ogólnokrajowa fala protestów przeciwko "prawicowemu ekstremizmowi" trwa w Niemczech już od ponad trzech tygodni. Wywołało ją dochodzenie portalu Correctiv w sprawie spotkania radykalnych prawicowców i poszczególnych polityków AfD, CDU i Werteunion w Poczdamie w listopadzie ub. r. gdzie miano poruszać temat tzw. reemigracji.
Polecamy Poranek Radia
Wiadomości
Najnowsze

Golińska: alerty są właśnie po to, żeby poinformować mieszkańców, żeby byli przygotowani

Błaszczak: Niemcy ubiegają się o to, żeby dostarczyć Polsce system antydronowy

Domański: Putin pokazuje, co się będzie działo, jak dalej będziemy pomagać Ukrainie
