Belgijskie władze podniosły poziom zagrożenia terrorystycznego w Antwerpii, na północy kraju. Powodem jest wizyta w tym mieście holenderskiego polityka - Gerta Wildersa, lidera antyimigranckiej i eurosceptycznej Partii Wolności.
Gertowi Wildersowi grożono ostatnio śmiercią, bo ogłosił konkurs na najlepszą karykaturę Mahometa. Kiedy zaczął otrzymywać groźby, wycofał się z pomysłu. Jednak holenderskie służby zatrzymały ostatnio w Hadze 26-letniego Pakistańczyka, pod zarzutem przygotowania ataku na Gerta Wildersa.
Holenderski polityk przylatuje dziś do Antwerpii w ramach kampanii przed październikowymi wyborami samorządowymi w Belgii, aby wesprzeć skrajnie prawicową, separatystyczną partię Vlaams Belang.Poziom zagrożenia terrorystycznego w Belgii został na początku roku obniżony do drugiego w czterostopniowej skali. Centrum analizujące stan zagrożenia zdecydowało jednak, że dziś w Antwerpii będzie obowiązywał trzeci poziom.