Nie żyje polski misjonarz posługujący w Portoryko. Ranny w głowę leżał na chodniku

Nie żyje polski misjonarz, ksiądz Stanisław Szczepanik ze Zgromadzenia Księży Misjonarzy, który posługiwał w Portoryko. Okoliczności śmierci kapłana bada policja.
Misjonarza znaleziono w piątek nieprzytomnego w Ponce, gdzie ostatnio pracował. Ranny w głowę, leżał na chodniku; nieopodal stał rower, którym kapłan jechał na poranną mszę. Nie było żadnych świadków zdarzenia.
W niedzielę ksiądz Stanisław Szczepanik zmarł w miejscowym szpitalu. Miał 63 lata.
Leżące w Ameryce Środkowej, w archipelagu Wielkich Antyli Portoryko było jedną z kilku placówek, w której kapłan pełnił posługę.
Do Zgromadzenia Księży Misjonarzy ks. Stanisław Szczepanik wstąpił w 1981 r. Cztery lata później przyjął święcenia kapłańskie. W 1986 r. wyjechał na misje najpierw do dawnego Zairu (obecnie Demokratyczna Republika Konga), potem na Haiti, Dominikanę i do Portoryko.
Współbracia wspominają ks. Stanisława jako oddanego ludziom kapłana, niestrudzonego spowiednika i kierownika duchowego. Podkreślają także jego zaangażowanie w krzewienie kultu Bożego Miłosierdzia.
Na stronie misjonarze.pl, przedstawiono chronologiczny przebieg posługi kapłańskiej:
1985 – Witoszyn, wikary, katecheta
1985-1986 – Grodków, katecheta
1986-2000 – Zair
2000-2004 – Haiti
2004-2008 – Dominikana
2008-2011 – Portoryko, Dyrektor Sióstr Miłosierdzia
2011-2012 – Tarnów, duszpasterz
2012-2013 – Kraków Stradom, Ojciec duchowny
2013 – Dominikana, Portoryko, duszpasterz
Polecamy Hity w sieci
Wiadomości
Zandberg ostro krytykuje podważanie wyborów prezydenckich przez Giertycha i jego kompanię. Mówi o "szurskich teoriach"
Żona wicenaczelnego "Wyborczej" zarabiała w Collegium Humanum. Rektor Paweł Cz. miał liczyć na przychylność gazety Michnika. Kurscy nam grożą
Najnowsze

Żona wicenaczelnego "Wyborczej" zarabiała w Collegium Humanum. Rektor Paweł Cz. miał liczyć na przychylność gazety Michnika. Kurscy nam grożą

Giertych chce ukraść Polakom wybór! Podważa demokratyczne wybory

Tusk sieje panikę, a Kaczyński odpowiada faktami: „Nie ma żadnego powodu, żeby kwestionować wynik wyborów”
