Dziki indyk rozbił szybę na drugim piętrze domu opieki w Beauceville w prowincji Quebec i pojawił się nagle w jednym z pokoi biurowych. Tym razem ptak nie atakował ludzi – podały kanadyjskie media.
Do zdarzenia doszło w miniony weekend– opisywała agencja The Canadian Press. Dziki indyk po rozbiciu okna znalazł się w biurze, ale pracownicy domu opieki szybko zorientowali się, że w jednym z pokoi jest nieproszony gość i zamknęli drzwi. Nic się nikomu nie stało, indyk zrobił trochę nieporządku w papierach w biurze i wydostał się z powrotem przez rozbite okno.
W lutym br. kanadyjskie media obiegła historia dzikiego indyka, który terroryzował miasteczko Louisville w Quebec. W ub.r. w Montrealu kilka indyków zamieszkało na podziemnym parkingu jednego z domów, mieszkańcy poprosili policję o pomoc, a policjanci przenieśli najbardziej niechętnego wyprowadzce indyka do jednego z parków – podawało wówczas lokalne radio 98,5.
Kanadyjskie dzikie indyki są coraz częściej widywane w miastach, tak jak wiele innych dzikich zwierząt, od kojotów przez szopy pracze. Populacja indyków się odradza dzięki programom reintrodukcji trwającym od lat 80. XX wieku. Specjaliści podkreślają, że niektóre indyki lubią dominować i nie tylko potrafią pogonić za człowiekiem, czasami atakują też samochody. Miasta radzą swoim mieszkańcom, by dzikich indyków unikać, ale nie należy uciekać przed nimi, tylko udawać większego niż się jest, przepłaszać hałasem i trzymać na dystans.
Dorosły indyk waży od ok. 3,5 do nawet 15 kg, ptaki te potrafią latać na krótki dystans, ale przemieszczają się raczej na piechotę i biegają z prędkością do 19 km na godzinę.