Deputowani ukraińskiego parlamentu nie zdołali osiągnąć porozumienia w sprawie ustawy o amnestii dla uczestników trwających na Ukrainie protestów antyrządowych. Wojciech Mucha relacjonował z Kijowa, że aktualnie "sytuacja jest napięta, ale stabilna".
07:20
Noc w Kijowie minęła spokojnie. Demonstranci czekają na posiedzenie ukraińskiego parlamentu, licząc na podjęcie przez deputowanych decyzji w sprawie ustawy o amnestii dla uczestników protestów.
O godz. 10 czasu polskiego parlament ma wznowić przerwane wczoraj obrady.
Rządząca Partia Regionów Ukrainy chce także, by przed uchwaleniem ustawy protestujący opuścili zajęte przez nich budynki państwowe, takie jak siedziba władz miejskich w Kijowie oraz szereg siedzib obwodowych (wojewódzkich) administracji państwowych w innych miastach ukraińskich. Opozycja nie zamierza na to przystać.
20:39
WOJCIECH MUCHA („GAZETA POLSKA CODZIENNIE”) PROSTO Z KIJOWA: SYTUACJA NAPIĘTA, ALE STABILNA
Po dzisiejszym posiedzeniu parlamentu nastroje wcale się nie polepszyły, a barykady są umacniane. Nikt nie wierzy władzy i w jej intencje.
Stan wyjątkowy wisi w powietrzu od wielu tygodni, ale brońcy Majdanu zapewniają, że są na to przygotowani. Ludzie twierdzą, że sforsowanie jednej barykady zajmie około godziny, a jest ich tu sześć. Sytuacja jest napięta, ale stabilna.
19:10
PREZYDENT KOMOROWSKI ROZMAWIAŁ Z WIKTOREM JANUKOWYCZEM
– Prezydent Bronisław Komorowski rozmawiał z prezydentem Ukrainy Wiktorem Janukowyczem na temat dróg wyjścia z kryzysu politycznego na Ukrainie – poinformował Jaromir Sokołowski, minister w Kancelarii Prezydenta odpowiedzialny za sprawy zagraniczne.
– W związku z dzisiejszymi wydarzeniami w Kijowie prezydent Bronisław Komorowski rozmawiał wieczorem z prezydentem Ukrainy Wiktorem Janukowyczem na temat dróg wyjścia z kryzysu politycznego na Ukrainie – powiedział Sokołowski. Dodał też, że prezydent Komorowski kontynuował rozmowy z prezydentem Szwajcarii Didierem Burkhalterem na temat ukraińskiego kryzysu. Przypomniał przy tym, że Szwajcaria od 1 stycznia przewodniczy Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie.
ESKPERCI O SYTUACJI NA UKRAINIE
17.30
PUTIN: NIE WYCOFAMY POŻYCZKI DLA UKRAINY
Prezydent Rosji Władimir Putin zapowiedział w Brukseli, że Rosja nie wycofa się automatycznie z zawartych z Ukrainą umów w sprawie 15 mld dolarów pożyczki i redukcji cen gazu, jeżeli do władzy w Kijowie dojdzie opozycja.
- Będziemy rozmawiać z każdym rządem Ukrainy. Ważne jest dla nas to, by ukraińska gospodarka była stabilna i wiarygodna kredytowo (...) Musimy być pewni, że dostaniemy te pieniądze z powrotem - oświadczył Putin na konferencji prasowej po zakończeniu szczytu UE-Rosja w Brukseli.
Odrzucając zarzuty o naciski na Ukrainę i kraje Partnerstwa Wschodniego, Putin zapewniał też, że "Rosja szanowała, szanuje i będzie szanować suwerenne prawa wszystkich krajów, także tych, które wyłoniły się z d. Związku Radzieckiego".
POLITYCY PIS O UKRAINIE
16.17
NIE MA POROZUMIENIA WS. AMNESTII
W tej sytuacji w obradach ogłoszono przerwę. Posłowie zbiorą się ponownie w środę. Jeden z politycznych liderów protestów Ołeh Tiahnybok oświadczył, że opozycja chce, by ustawa została przyjęta bezwarunkowo, lecz strona rządowa się na to nie zgadza.
16.14
"TRWAJĄ PRZYGOTOWANIA DO STANU WYJĄTKOWEGO"
Sztab Sprzeciwu Narodowego na Majdanie Niepodległości w Kijowie, gdzie znajduje się polityczne centrum protestów przeciwko władzom Ukrainy, oświadczył, że ma informacje mogące świadczyć o przygotowaniach do wprowadzenia stanu wyjątkowego.
Sztab uzyskał informacje o pilnych telegramach rozsyłanych do jednostek wojskowych w całym kraju ze sztabu generalnego ukraińskich sił zbrojnych, w których pisze się o „pilnej potrzebie zwołania natychmiastowych zebrań oficerów w celu przygotowania apelu do prezydenta Ukrainy o konieczności wprowadzenia stanu wyjątkowego”.
Sztab Sprzeciwu poinformował, że pod telegramami podpisany jest „p.o. naczelnika Sztabu Generalnego Ministerstwa Obrony generał porucznik Dumanski”.
„Takie telegramy przesłano do 14 obwodów Ukrainy, a w niektórych jednostkach takie zebrania rozpoczęły się już o godz. 14 (13 czasu polskiego)” – czytamy w komunikacie prasowym Sztabu Sprzeciwu Narodowego.
16.12
ARBUZOW TYMCZASOWYM SZEFEM RZĄDU
Obowiązki szefa rządu będzie pełnił dotychczasowy pierwszy wicepremier Serhij Arbuzow – poinformował rzecznik Azarowa, Witalij Łukianenko.
16.00
REPORTER RADIA WNET: NIE MA MOWY O RZĄDZIE NA CZELE Z JANUKOWYCZEM
Paweł Bobołowicz, dziennikarz Radia Wnet relacjonował jak protestujący zareagowali na przyjęcie przez prezydenta Janukowycza dymisji rządu Azarowa. Dziennikarz był na Majdanie, kiedy była ogłaszana ta decyzja. Jak mówił, początkowo pojawił się ogromny entuzjazm, który niedługo potem przerodził się jednak w pewien dystans. – Uważają, że to jest dopiero początek zmian - mówił.- Ludzie z ul. Hruszewskiego w ogóle nie wyobrażają sobie, aby wejść do rządu na czele którego stoi Janukowycz - skwitował.
15.30
"DUŻA PRZERWA"
Wciąż nie wznowiono obrad Rady Najwyższej Ukrainy, zapowiadanych na godzinę 15.00 polskiego czasu. Parlamentarzyści są już obecni na sali posiedzeń.
14.55
PREZYDENT UKRAINY PRZYJMUJE DYMISJĘ RZĄDU AZAROWA
Prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz przyjął dymisję rządu premiera Mykoły Azarowa i polecił mu wykonywanie dotychczasowych obowiązków do czasu powołania nowej Rady Ministrów - podano na stronie internetowej administracji prezydenckiej w Kijowie.
14.20
DZIENNIKARKA DO POLITYKA PARTII REGIONÓW: CZYM ZMYWA PAN KREW ZE SWOICH RĄK?
Według organizacji monitorujących działalność mediów, od 19 stycznia, kiedy doszło do zaostrzenia konfliktu między przeciwnikami rządu a władzami, na Ukrainie obrażenia odniosło 63 dziennikarzy.
Reporterzy parlamentarni przynieśli na obrady Rady Najwyższej ich zdjęcia i ustawiali się za posłami Partii Regionów za każdym razem, gdy ci wypowiadali się przed kamerami. Dziennikarze pytali przedstawicieli większości, czy poczuwają się do odpowiedzialności za śmiertelne ofiary konfliktu.
- Czym zmywa pan krew ze swoich rąk? Czy dobrze się panu śpi ze świadomością, że na Ukrainie giną ludzie? – słyszał od zgromadzonych wokół niego reporterek Wołodymyr Olijnyk, jeden z autorów tzw. ustaw dyktatorskich z 16 stycznia, które wywołały eskalację protestów.
Na tle zdjęć z zakrwawionymi twarzami dziennikarzy występował szef frakcji parlamentarnej Partii Regionów Ołeksandr Jefremow. Obiecał, że zdjęcia, które mu przyniesiono, przekaże „odpowiednim organom”, prowadzącym śledztwa w ich sprawach.
13.30
JAKIE PRZEPISY ANULOWANO
Rada Najwyższa Ukrainy anulowała krytykowane przez opozycję i Zachód ustawy, które znacznie zaostrzyły odpowiedzialność karną za udział obywateli w niesankcjonowanych protestach. Zmiany te ujęte były m.in. w ustawie nr 3879.
Ustawy dyktatorskie łagodziły procedury uchylania immunitetu poselskiego wobec łamiących prawo posłów, co deputowani opozycji odbierali jako instrument do walki z przeciwnikami politycznymi.
Oprócz zaostrzenia kar dla uczestników nielegalnych manifestacji zwiększono 16 stycznia odpowiedzialność za rozpowszechnianie "treści ekstremistycznych" oraz podwyższono kary za rozbijanie namiotów w miejscach protestu.
Anulowano także kary dla kierowców, którzy poruszają się po drogach w kolumnach liczących ponad pięć pojazdów, a także zakaz demonstracji przed prywatnymi mieszkaniami i domami.
Parlament anulował też zapisy dotyczące organizacji pozarządowych. Organizacje finansowane z zagranicy uchylone obecnie przepisy zobowiązywały do dodawania do swej oficjalnej nazwy informacji "organizacja, wypełniająca funkcje agenta obcego państwa". Informacja taka miała widnieć na wszystkich materiałach, rozpowszechnianych przez takie organizacje, w tym także w mediach.
12.40
KWAŚNIEWSKI O DYMISJI AZAROWA: ZA POŹNO
- To ważna decyzja i trzeba docenić, że premier Azarow usuwa swoją osobę i swój rząd jako problem w poszukiwaniu kompromisu czy wyjścia z obecnej sytuacji kryzysowej, natomiast obawiam się, że to zbyt późno; ta decyzja podjęta kilkanaście tygodni temu mogłaby rzeczywiście spowodować przełom. W tej chwili, nie jestem pewnym, a raczej wątpię - powiedział były prezydent Aleksander Kwaśniewski.
12.00
NIEMIECKI MINISTER SPRAW ZAGRANICZNYCH: DYMISJA AZAROWA UŁATWI DIALOG
Niemiecki minister spraw zagranicznych Frank-Walter Steinmeier wyraził nadzieję, że dymisja ukraińskiego premiera Mykoły Azarowa będzie sygnałem dla opozycji, które umożliwi rozpoczęcie z nimi nowych rozmów.
Steinmeier wypowiedział się na wspólnej konferencji prasowej z holenderskim szefem dyplomacji Fransem Timmermansem. - Dymisja premiera może otworzyć drogę do poszukiwania kompromisu politycznego - ocenił niemiecki minister.
Dodał, że sama dymisja nie wystarczy bez "unieważnienia lub zdecydowanej modyfikacji prawodawstwa w sprawie ograniczenia możliwości prowadzenia działalności politycznej".
11.52
PRZERWA DO GODZINY 15.00
Przewodniczący ukraińskiego parlamentu Wołodymyr Rybak ogłosił przerwę do godz. 15.00 czasu polskiego. Rada Najwyższa ma się wówczas zająć ustawą o amnestii dla uczestników protestów oraz powołaniem komisji, która rozpatrzy zmiany w konstytucji. Celem tych zmian jest ograniczenie kompetencji szefa państwa i rozszerzenie kompetencji parlamentu.
11.45
BĘDZIE GŁOSOWANIE NAD AMNESTIĄ DLA UCZESTNIKÓW PROTESTÓW
Parlament wyraził zgodę na włączenie pod obrady projektu ustawy o amnestii dla uczestników protestów.
11.40
ODWOŁANIE DYKTATORSKICH USTAW Z 16 STYCZNIA
Parlament Ukrainy odwołał 9 z 10 ustaw ograniczających prawo do protestów, uchwalonych 16 stycznia. Za unieważnieniem tych aktów prawnych głosowało 361 posłów, jedynie dwóch było przeciw.
11.35
WZNOWIENIE OBRAD
Ukraiński parlament wznowił obrady.
11.30
BYŁY PREZYDENT LITWY: UE ZDRADZA UKRAINĘ
Unia Europejska zdradza Ukrainę – uważa były prezydent Litwy Valdas Adamkus. Według niego politycy unijni powinni udzielić zdecydowanego poparcia ukraińskim dążeniom proeuropejskim i podjąć odwetowe działania przeciwko Rosji.
- Jestem bardzo zawiedziony stanowiskiem Unii wobec Ukrainy. Unia mówi do Ukrainy: "My was kochamy", "Chcemy was", "Przyjdźcie, przyjmiemy was", a gdy się oczekuje zdecydowanych kroków, to Unia Europejska, głównie duże państwa, Francja i Niemcy, zaczynają się wahać - powiedział Adamkus.
10:34
PRZERWA W OBRADACH PARLAMENTU
Przewodniczący ukraińskiego parlamentu Wołodymyr Rybak przedłużył przerwę w obradach. Deputowani, którzy dyskutują o dymisji premiera Mykoły Azarowa, mają zebrać się ponownie o godz. 11 czasu polskiego.
Jeden z liderów opozycji Witalij Kliczko ocenił, że decyzja premiera o odejściu ze stanowiska spowodowana była jego chęcią „zachowania twarzy”.
– Od wielu miesięcy mówimy o tym, że to, co dzieje się dziś na ulicach jest wynikiem pracy tego rządu. To nie jest jeszcze zwycięstwo, to dopiero krok do zwycięstwa – oświadczył polityk.
9:24
PREMIER UKRAINY PODAŁ SIĘ DO DYMISJI
Premier Ukrainy Mykoła Azarow podał się do dymisji – przekazały służby prasowe Rady Ministrów w Kijowie. Szef rządu zdecydował się odejść ze stanowiska w związku z bardzo poważnym kryzysem politycznym, w którym znajduje się jego kraj.
W celu stworzenia dodatkowych warunków dla zapewnienia kompromisu społeczno-politycznego oraz pokojowego uregulowania konfliktu podjąłem decyzję, by zwrócić się do prezydenta Ukrainy z prośbą o przyjęcie mojej dymisji – oświadczył Azarow w komunikacie.
Konfliktowa sytuacja, do której doszło w kraju, zagraża gospodarczemu i społecznemu rozwojowi Ukrainy, niesie niebezpieczeństwo dla całego ukraińskiego społeczeństwa oraz każdego obywatela – czytamy w oświadczeniu.
– Najważniejszym zadaniem jest dziś zapewnienie integralności terytorialnej Ukrainy. Jest to o wiele ważniejsze, niż czyjeś plany czy ambicje. Właśnie dlatego podjąłem tę decyzję – oznajmił szef rządu.
67-letni obecnie Azarow objął tekę premiera w marcu 2010 roku po wyborach prezydenckich, w których zwyciężył Wiktor Janukowycz. Azarow urodził się w rosyjskiej Kałudze, a na Ukrainie mieszka od 1984 roku. Ten wykształcony w Moskiewskim Uniwersytecie Państwowym geolog rozpoczął działalność polityczną w 1994 roku, kiedy po raz pierwszy został deputowanym Rady Najwyższej (parlamentu) Ukrainy. Szerzej znany stał się w latach 1996-2002, kiedy kierował Administracją Podatkową Ukrainy. Był wówczas oskarżany o to, że z pomocą podległej sobie służby nękał przeciwników ówczesnego prezydenta Leonida Kuczmy. W 2002 roku Azarow po raz pierwszy został wicepremierem i ministrem finansów w rządzie Janukowycza. Drugi raz pełnił tę funkcję w latach 2006-2007.
Azarow uważany jest za polityka prorosyjskiego. Ze względu na bardzo słabą znajomość języka ukraińskiego i rażące błędy w wymowie, Ukraińcy nazywają go „Azirowem”
W czasie trwających obecnie na Ukrainie protestów antyrządowych Azarow niejednokrotnie nazywał ich uczestników terrorystami i ekstremistami, a o wydarzeniach w swoim kraju mówił jako o zamachu stanu.
TRWA NADZWYCZAJNE POSIEDZENIE PARLAMENTU