„Kraje UE we własnym zakresie zaostrzają politykę migracyjną bez porozumień unijnych w obliczu braku poparcia unijnej polityki migracyjnej. Ograniczenia są konieczne” – pisze dziennik „Le Figaro”.
W UE nie ma poparcia dla centralnego zarządzania migracją, obowiązkowej solidarności finansowej i przyjmowania uchodźców oraz zwielokrotnienia partnerstw z krajami pochodzenia i tranzytu w celu ułatwienia powrotów i ograniczenia wyjazdów – wskazuje „Le Figaro”, oceniając szanse porozumienia na trwającym szczycie UE.
„Nie popieramy tego typu polityki migracyjnej i nie chcemy dawać pieniędzy migrantom” – przekonywał premier Viktor Orban, ostrzegając przed falą migrantów z Bliskiego Wschodu w związku z konfliktem izraelsko-palestyńskim.
Wielu przywódców UE wzywa obecnie do bardziej restrykcyjnej polityki migracyjnej. Polityka prowadzona przez socjaldemokratę Olafa Scholza na czele centrolewicowej koalicji jest całkowitym przeciwieństwem otwartej polityki byłej kanclerz CDU Angeli Merkel – ocenia „Le Figaro”. - „Niemiecki rząd przyjął właśnie ustawę mającą ułatwić deportacje do granicy, przy czym od początku roku terytorium kraju musi opuścić 255 tys. osób o nieuregulowanym statusie pobytu”.
„Le Figaro” przypomina o rozbieżnych stanowiskach krajów Europy Wschodniej, Północnej i Południowej.
„Europejczycy nie mają innego wyjścia, jak tylko zaostrzyć swoją politykę. Od zakończenia pandemii liczba nielegalnych przyjazdów ponownie wzrosła; według Frontexu o 17 % w ciągu pierwszych dziewięciu miesięcy” – podsumowuje gazeta, wskazując, że ośrodki recepcyjne w okolicach Morza Śródziemnego, a nawet w Belgii czy Holandii, są przepełnione.
Najnowsze
NASZ NEWS! PiS poprze Karola Nawrockiego jako kandydata na prezydenta
Orędzie Putina. Zapowiada użycie potężnej broni nie tylko przeciwko Ukrainie
Rosja wystrzeliła międzykontynentalny pocisk balistyczny - Polska poderwała myśliwce
Hernand: nikt nie może pełnić funkcji Prokuratora Krajowego zamiast pana Barskiego