Daily Mail pisze o pewnym chłopaku, który spotkał ... potwora.
- Włosy stanęły mi dęba. Byłem zdumiony tym, co dostrzegłem w wodzie – powiedział dziennikarzom 17-letni Matthew D'Amico. Chłopak jest przekonany, że widział legendarnego potwora z Loch Ness. Zobaczył go jednak nie w szkockim jeziorze, a w kanadyjskiej rzece Bow. Zrobił nawet zdjęcie.
Potwór to legendarne stworzenie, które rzekomo zamieszkuje szkockie jezioro Loch Ness. Mówi się, że ma długą szyję zakończoną paszczą, dwu- lub jednogarbny grzbiet i ciemną skórę. Pierwsze doniesienia o nim pojawiły się już w Średniowieczu. Dotąd nie znaleziono jednak niepodważalnych dowodów na jego istnienie.
Matthew D'Amico dołączył do grona osób, które twierdzą, że widziały potwora z Loch Ness. 17-latek pokazał nawet zdjęcie bestii. Wykonał je w Parku Narodowym Banff w kanadyjskiej prowincji Alberta. Pochodzący z Florydy w Stanach Zjednoczonych chłopak był tam na wycieczce. Wspomniał, że w pewnej chwili zobaczył „długą szyję wystającą z wody”.