Grupa bojowników Państwa Islamskiego próbowała przekroczyć turecko-syryjską granicę. Zdaniem służb bezpieczeństwa Turcji, większość z nich jest odpowiedzialna za rekrutowanie setek terrorystów.
Do zatrzymań doszło w mieście Gaziantep na południu Turcji. Jest to miejsce strategiczne ze względu na bliskie położenie od Syrii i przebiegającą tamtędy linię kolejową, prowadzącą wprost do Mosulu (Irak).
W Gaziantep funkcjonowała prawdopodobnie grupa zwolenników Państwa Islamskiego, rekrutująca nowych członków.
Wśród aresztowanych jest wielu Tadżyków. Po przesłuchaniu przez turecką policję zatrzymani mają zostać deportowani.
Rozbicie tej grupy wpisuje się w ogólnokrajową akcję walki z dżihadystami, prowadzoną przez rząd w Ankarze na terytorium Turcji.
Czytaj więcej:
Wybory w Turcji. Partia prezydenta Erdogana bez większości
Zjednoczone Emiraty Arabskie wezmą udział w nalotach