W Meksyku, Stanach Zjednoczonych i Kanadzie 8 kwietnia będzie można obserwować całkowite zaćmienie Słońca. Faza całkowitego zaćmienia potrwa około 4,5 minuty, co dla miłośników astronomii stanowi prawdziwą gratkę.
Zaćmienie zacznie się na Oceanie Spokojnym w okolicach wysp Kiribati. Kilka minut po godzinie 12 lokalnego czasu (w Polsce będzie już po godz. 20) będzie można obserwować je z terytorium Meksyku. Po 13.30 pojawi się nad amerykańskim Teksasem, a potem w kolejnych stanach USA, m.in. Oklahomie, Arkansas, Missouri, Kentucky, Illinois, Indianie, Ohio, Pensylwanii, stanie Nowy Jork, Vermont i Maine. Następnie będzie widoczne wzdłuż granicy z Kanadą.
Dokładny pas zaćmienia można znaleźć m.in. na stronach NASA: https://science.nasa.gov/eclipses/future-eclipses/eclipse-2024/where-when/
„Zaćmienie zakończy się o 21:35:55 (polskiego czasu) w północnej części Oceanu Atlantyckiego. To pozwoli zaobserwować jego częściową formę np. na Islandii. Mieszkańcy Irlandii i fragmentu Hiszpanii będą mogli zobaczyć bardzo płytkie zaćmienie częściowe tuż przed zachodem Słońca. To jednak będzie już sport ekstremalny” - podaje na blogu „Z głową w gwiazdach” Karol Wójcicki. Jak mówi Nauce w Polsce wicedyrektor Planetarium Śląskiego Damian Jabłeka, najbliższe zaćmienie Słońca będzie dla miłośników astronomii prawdziwą gratką, m.in. ze względu na jego długość. „Faza całkowitego zaćmienia potrwa ok. 4,5 minuty w Meksyku, w USA nieco krócej i będzie się skracała w drodze do Kanady, gdzie wyniesie 3,5 minuty” - opisuje ekspert. Jeszcze ciekawsze i dłuższe zaćmienie nastąpi w 2027 roku - będzie przechodziło przez północną część Afryki, łącznie z Egiptem. „Maksimum zaćmienia będzie widoczne w zasadzie na Nilu. Tam faza maksymalna zaćmienia będzie trwała aż 6,5 minuty” - zapowiada Jabłeka.
Długość zaćmienia zależy od proporcji odległości Księżyca i Słońca od miejsca obserwacji. „Kiedy Księżyc jest najbliżej Ziemi, czyli na niebie wydaje się największy a Ziemia jest najdalej od Słońca, to wtedy będzie miał większą tarczę od tarczy słonecznej i będzie dłużej zakrywać gwiazdę” - opisuje Damian Jabłeka.
Tegoroczne zaćmienie będzie również o tyle widowiskowe, że w momencie całkowitego przesłonięcia będzie można zobaczyć w zasadzie wszystkie dostrzegalne gołym okiem planety. „Kiedy Słońce zostanie zakryte przez Księżyc, to po prawej stronie, na zachód od Słońca będzie widoczna Wenus. Osiągnie wartość 4 magnitudo, czyli będzie bardzo jasnym punktem na niebie. Po drugiej stronie, dwa razy dalej niż Wenus, będzie Jowisz, świecący tylko trochę słabiej. W podobnej odległości co Jowisz, ale po stronie Wenus będą widoczne też Mars i Saturn - blisko siebie. W pobliżu widoczny będzie też Merkury” - opisuje ekspert z Planetarium Ślaskiego.
Zaćmienia całkowite są najbardziej widowiskowe, ale - niestety - są widoczne tylko w dość wąskim pasie o maksymalnej szerokości 270 km, przeciętnie jest to około 100 km. Dalej od niego widać już tylko zaćmienie częściowe. Dla danego punktu na Ziemi zaćmienia całkowite są bardzo rzadkie. W Polsce ostatnie zaćmienie całkowite było widoczne w 1954 r. (Suwałki, Sejny), a następne będzie w 2135 r. Wcześniej w latach 2075 i 2093 czekają nas w Polsce zaćmienia obrączkowe.