Elon Musk - właćiciel portalu x, zwanego dawniej Twitter - skomentował materiał stworzony przez Anne Applebaum. Żona polskiego ministra zaatakował Donalda Trumpa i porównała go do Hitlera, Stalina czy Mussoliniego.
W artykule opublikowanym w "The Atlantic", Anne Applebaum porównuje Donalda Trumpa do totalitarnych przywódców takich jak Adolf Hitler, Józef Stalin i Benito Mussolini. Publicystka wskazuje na dehumanizujący język, który Trump wprowadził do amerykańskiej polityki, przypominając retorykę używaną w latach 30. i 40. XX wieku przez faszystów i komunistów. Trump opisał swoich przeciwników jako „radykalnych lewicowych bandytów”, którzy „żyją jak robactwo” – termin charakterystyczny dla propagandy totalitarnej, używany przez Hitlera, by dehumanizować Żydów i innych wrogów politycznych. Applebaum podkreśla, że tego rodzaju retoryka nie jest jedynie obraźliwa, lecz należy do tradycji, której celem jest odczłowieczanie przeciwników i uzasadnianie ich prześladowania. Przykładem tego jest m.in. plakat z okupowanej Warszawy z 1941 roku, przedstawiający Żydów jako wszy wywołujące tyfus.
Trump bierze przykład ze Stalina
W dalszej części artykułu Anne Applebaum zauważa, że Józef Stalin używał podobnego języka jak Adolf Hitler, nazywając swoich wrogów "wrogami ludu", sugerując, że nie są oni pełnoprawnymi obywatelami i nie mają żadnych praw. Stalin przedstawiał swoich przeciwników jako brud, robactwo i zanieczyszczenie, które musiało być "oczyszczone". Ten rodzaj retoryki zainspirował innych komunistycznych przywódców do podobnych działań, czego przykładem są notatki ze spotkania przywódców Stasi, w których mowa o walce z "działalnością robactwa" (Schädlingstätigkeiten), co oznaczało czystki i aresztowania krytyków reżimu. Applebaum przypomina również, że podobną retorykę stosowali Mao Zedong i Pol Pot, którzy także mówili o konieczności "oczyszczenia" swoich krajów z przeciwników politycznych, co prowadziło do masowych czystek.
Trump traktuje ludzi jak pasożyty
W dalszej części swojej publikacji Anne Applebaum podkreśla, że retoryka używana przez Donalda Trumpa ma podobne cele jak ta stosowana przez przywódców totalitarnych, takich jak Hitler, Stalin czy Mussolini. Odczłowieczanie przeciwników politycznych poprzez porównywanie ich do pasożytów, robactwa czy zarażonej krwi ułatwia ich delegalizację, pozbawienie praw, a nawet eliminację. Gdy ludzie są przedstawiani jako szkodniki, mogą być łatwiej wykluczeni z ochrony prawnej i społecznej.
Applebaum zauważa, że do niedawna taki język nie był częścią amerykańskiej polityki, jednak w kampanii prezydenckiej w 2024 roku granica ta została przekroczona. Trump, jak pisze Applebaum, zaciera różnicę między legalnymi a nielegalnymi imigrantami, mówiąc o "zatrutej krwi" kraju i opisując imigrantów jako "zwierzęta" czy "zimnokrwistych zabójców". Co więcej, odnosi się do swoich przeciwników politycznych, w tym amerykańskich obywateli, jako do "wewnętrznych wrogów", którzy powinni być "obsługiwani" przez wojsko lub Gwardię Narodową.
Autorka dodaje, że tego rodzaju retoryka nie jest już jedynie częścią kampanii wyborczej, ale odbija się szerokim echem wśród zwolenników Trumpa, którzy podczas wieców trzymają transparenty z hasłami wzywającymi do masowych deportacji. Applebaum podkreśla, że Trump nie żartuje, a jego zwolennicy traktują jego słowa poważnie, co może mieć niebezpieczne konsekwencje dla amerykańskiej demokracji.
Tekst żony Sikorskiego podsumował Elon Musk, który nie krył swojego rozbawienia.
Nie mogę przestać się śmiać
- napisał właściciel poratlu x.
Źródło: tysol.pl
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.