Miro Cerar, którego nowa centrolewicowa partia SMC zwyciężyła w lipcowych wyborach parlamentarnych w Słowenii, został zatwierdzony przez Zgromadzenie Narodowe na stanowisko premiera.
51-letni Cerar jest profesorem prawa i politycznym nowicjuszem. Cieszy się jednak dużym szacunkiem i jest postrzegany jako alternatywa dla establishmentu politycznego. Cerar ma 15 dni na przedstawienie składu nowego rządu i jego zaaprobowanie przez parlament.
W lipcowych przedterminowych wyborach parlamentarnych Partia Miro Cerara (SMC) zdobyła 36 z 90 mandatów - więcej niż jakakolwiek partia od uzyskania niepodległości przez Słowenię w 1991 roku. Drugie miejsce zajęła Słoweńska Partia Demokratyczna (SDS), której lider, były premier Janez Jansza odsiaduje karę dwóch lat więzienia za korupcję w związku z wielkim kontraktem na zakup broni zawartym z fińską firmą Patria.
W kampanii wyborczej Cerar obiecywał "rzeczową politykę zamiast podziałów ideologicznych" i podkreślał konieczność wprowadzenia do polityki "nowych idei, nowych ludzi, a przede wszystkim nowych metod działania". Wypowiadał się przeciwko prywatyzacji przedsiębiorstw mających znaczenie strategiczne, takich jak koleje i zapowiadał, że jeśli zwycięży, wstrzyma rozpoczętą przez ustępujący rząd prywatyzację przedsiębiorstwa Telekom Slovenije. Zarazem zapewniał, że nie chodzi mu o "dramatyczne zmiany", lecz o szeroki konsensus "w żywotnie ważnych kwestiach".
Zdaniem części analityków Cerar może dać Słowenii stabilizację, której kraj potrzebuje, by ożywić gospodarkę, ale jego niechęć do wyprzedaży dużych firm państwowych może zaowocować przyrostem długu publicznego, co z kolei przysporzy zmartwień partnerom Lublany ze strefy euro.
Oczekuje się, że partia SMC utworzy koalicję z Demokratyczną Partią Emerytów Słowenii (DeSUS) i Socjaldemokratami(SD). Te trzy ugrupowania dysponować będą 52 mandatami - pisze Reuters.
Słowenii udało się o włos uniknąć w zeszłym roku międzynarodowej pomocy dla jej banków, kiedy globalny kryzys ujemnie odbił się na słoweńskim eksporcie. Oczekuje się, że zadłużenie Słowenii sięgnie w tym roku 81 proc. PKB, podczas gdy w 2013 roku wyniosło ono 71,7 proc.
Głównym zadaniem nowego rządu będzie redukcja deficytu budżetowego z tegorocznych 4,2 proc. do 3 proc. PKB, co zostało uzgodnione z Komisją Europejską. Słowenia spodziewa się w tym roku wzrostu gospodarczego w wysokości 0,5 proc. PKB, po dwóch kolejnych latach recesji.
Premier Cerar zapowiedział, że nowy rząd będzie pracował na rzecz stabilnego systemu bankowego i finansowego, który wesprze rozwój i restrukturyzację gospodarki.