Wiceprezydent Stanów Zjednoczonych Mike Pence stwierdził, że jest dumny ze swych konserwatywnych poglądów na kwestię ochrony życia od poczęcia. Wyraził aprobatę wobec obecnego ograniczania finansowania aborcji przez administrację Białego Domu. Wskazał przy tym, że wymierną korzyścią takiego rozwiązania jest walka o wolność sumienia dla lekarzy i pielęgniarek.
Mike Pence wystąpił w Waszyngtonie podczas Szczytu Wyborców Wartości – dorocznego zgromadzenia, które przyciąga konserwatystów z całego kraju. Podkreślił w nim, że obecna administracja Białego Domu, na której czele stoi prezydent Donald Trump w pełni popiera wartości pro life i będzie dążyła do upowszechniania tych poglądów.
Mike Pence podkreślił, że Biały Dom w obecnej kadencji zdecydował się na wprowadzenie takiego prawa, które uniemożliwia przekazywanie środków z budżetu organizacjom, które promują i wspierają aborcję na całym świecie. Wiceprezydent dodał, że tą decyzją wzmocniono państwo w obronie przeciwko Planned Parenthood.
– Nasza administracja podjęła również działania mające na celu ochronę i promowanie naszej pierwszej wolności - wolności religii i wolności religijnej dla każdego Amerykanina – powiedział Pence. – Podjęliśmy działania w celu ochrony praw sumienia lekarzy i pielęgniarek – dodał. – Promowanie wolności religijnej jest priorytetem polityki zagranicznej tej administracji – podkreślił wiceprezydent.
W swoim przemówieniu odniósł się również do tych, którzy promują chrześcijańskie wartości w Ameryce w XXI wieku. – Postępowcy i ich hollywoodzcy przyjaciele uważają za modne kpiny z wartości amerykańskiego narodu. W rzeczywistości hollywoodzkie elity rutynowo kpią z wiary, rodziny i patriotyzmu, a wielu czołowych demokratów przyłączyło się do tego – wskazał.
– Mój poprzednik, Joe Biden, powiedział w zeszłym tygodniu, że ci z nas, którzy popierają tradycyjne wartości moralne, są siłami nietolerancji. Prawda jest taka, że wiara, rodzina, ciężka praca i patriotyzm są spoiwem, który od pokoleń wiąże tkankę społeczną naszego narodu – powiedział Mike Pence. – Nie jesteśmy narodem związanym geograficznie lub etnicznie. Jesteśmy narodem związanym wspólnym dążeniem do wolności i przekonaniem, że my, ludzie, jesteśmy obdarzeni przez naszego Stwórcę pewnymi niezbywalnymi prawami życia i wolności – zakończył wiceprezydent USA.