Apokaliptyczny wpis Miedwiediewa. Kończy słowami psalmu
Fala oburzenia w Europie po ostatnim wpisie Dmitrija Miedwiediewa na Telegramie. Były prezydent Rosji i bliski współpracownik Władimira Putina otwarcie wezwał imigrantów do dokonywania zbrodniczych czynów na Starym Kontynencie.
Miedwiediew skrytykował Europę, nazywając ją „złośliwą, starą kobietą bez rozumu”. Jego słowa pojawiły się w kontekście rosnących napięć między Rosją a Zachodem.
W swoim długim przesłaniu Miedwiediew stwierdził, że Europa stała się „głównym bastionem rusofobii na świecie”. Były prezydent oskarżył europejskie kraje o bezmyślną politykę sankcji, które miały przynieść ogromne straty ich obywatelom.
„To Europa z apetytem karmiła najgorsze demony wojny, nie zważając na straty ponoszone przez obie strony konfliktu” - grzmiał Miedwiediew.
W swoim wystąpieniu, Miedwiediew wspomniał o konieczności „ukarania Europy” za jej postawę wobec Rosji. Zauważył, że nie należy oczekiwać przyjaźni ze strony Stanów Zjednoczonych w nadchodzących stuleciach, a bezpośredni konflikt mógłby prowadzić do katastrofalnych skutków, w tym do wojny nuklearnej.
Były prezydent wyraził poparcie dla działań, które mogłyby doprowadzić do chaosu i przemocy na ulicach europejskich miast. Zakończył swoje przesłanie cytatem biblijnym, podkreślając, że „sprawiedliwy ucieszy się, gdy zobaczy zemstę”.
Sprawiedliwy się cieszy, kiedy widzi karę, myje swoje nogi we krwi niegodziwca - cytował Psalm 58:11 Miedwiediew.
Wybrane cytaty z diabelskiej tyrrady Miedwiediewa
Niech wszystkie podłe gęby europejskich biurokratów znikną w strumieniu przyszłych konfliktów domowych.
Chwała tłumom migrantów popełniających okrucieństwa i nienawiść, niszczących tęczowe europejskie wartości!
Europa musi zostać ukarana wszystkimi dostępnymi nam środkami: politycznymi, ekonomicznymi i wszelkiego rodzaju hybrydowymi. I dlatego musimy pomóc wszelkim destrukcyjnym procesom w Europie.
Źródło: Republika/Express
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X