Miała porywać noworodki i oddawać je do adopcji. Kto? Zakonnica. Wiemy gdzie

W latach 70. i 80. holenderska zakonnica w Chile miała odbierać noworodki matkom mówiąc, że ich dzieci nie żyją i następnie wysyłać je do adopcji w Holandii, informuje w sobotę dziennik „Algemeen Dagblad”. Śledztwo w sprawie 89-letniej siostry Gertrudis prowadzi chilijska prokuratura, która finalizuje akt oskarżenia.
Holenderka, która mieszkała w Chile od 1971 r. była znana ze swojego zaangażowania w działalność charytatywną. W 1976 r. otworzyła dom dziecka Las Palmas w Santiago, w którym miała się opiekować dziećmi porzuconymi przez swoje matki, na co pozyskiwała środki poprzez fundację założoną w Niderlandach - wynika z informacji gazety.
Zakonnica mieszka od 2017 r. w Niderlandach. Powiedziała dziennikarzowi, który odwiedził ją w klasztorze, w którym obecnie mieszka, że jest oburzana podejrzeniami.
"Adopcje, w których pośredniczyłam, zawsze były legalne i odbywały się za zgodą matki i sędziego", zaznaczyła siostra Gertrudis.
Polecamy Hity w sieci
Wiadomości

Człowiek Trumpa wykazał hipokryzję Sikorskiego. "Izrael działa zgodnie z prawem, nie jest tyranem historii"
Parlament przegłosował ustawę ograniczającą prawa rodzicielskie. Weto prezydenta może ochronić dzieci i rodziny
Zmarła mama Mateusza Morawieckiego. "To Jej zawdzięczam swoją wiarę, wytrwałość i dumę z naszej Ojczyzny"
Najnowsze

Człowiek Trumpa wykazał hipokryzję Sikorskiego. "Izrael działa zgodnie z prawem, nie jest tyranem historii"

Parlament przegłosował ustawę ograniczającą prawa rodzicielskie. Weto prezydenta może ochronić dzieci i rodziny

Czarnek: Tusk potrzebował “wariata”. Żurek przejął rolę po Bodnarze!

Małecki: Donald Tusk stał się dla młodego pokolenia symbolem obciachu
