- Jeśli Putin wy­krę­ca się, mó­wiąc, że broni praw ludzi mó­wią­cych po ro­syj­sku, to jest to do­kład­nie to samo, co - za prze­pro­sze­niem - mówił Hi­tler - oświad­czył John McCa­in w wypowiedzi da amerykańskiego serwisu "Roll Call".   W ten sposób odniósł się do słów Władimira Putina, że rosyjska obecność wojskowa na Krymie ma na celu ochronę mieszkających tam Rosjan przed napaściami "ekstremistów" i "nazistów".   - Lu­dzie mó­wią­cy po ro­syj­sku są w Pol­sce. Są w Ru­mu­nii. Jest wiele miejsc, w któ­rych Putin mógł­by ze­chcieć prze­pro­wa­dzić in­ter­wen­cje - w imie­niu ludzi mó­wią­cych po ro­syj­sku - dodał senator.   Jednocześnie powwiedział, że jedynym sposobem na przeciwdziałanie zapędom Władimira Putina powinna być "zdecydowana polityka Waszyngtonu i ponowne pochylenie się na planami dotyczącymi zainstalowania tarczy antyrakietowej na terytorium Polski".

onet.pl