We wtorek wczesnym popołudniem, na ulicach stolicy Francji doszło do zamieszek. Policja użyła użyła gazu łzawiącego i armatek wodnych wobec manifestujących strażaków. Żądali wyższych płac, zachowania wieku emerytalnego na poziomie 57 lat, a także poprawy warunków pracy.
Trzech policjantów zostało rannych, sześć osób zatrzymano. Z publikowanych w serwisie nagrań video wynika, że poszkodowani byli również demonstranci.
Według dziennika "Le Parisien" – Do pierwszych starć doszło wczesnym popołudniem przed gmachem Zgromadzenia Narodowego, gdzie strażacy wspinali się na metalowe ogrodzenie, tamowali ruch drogowy i używali substancji dymotwórczych .
Około godz. 18, gdy część strażaków przeszła na paryską obwodnicę, powodując duże korki, doszło do kolejnych starć. "Mimo licznych wezwań do rozejścia się, część manifestantów (...) zaatakowała siły bezpieczeństwa" - poinformowała na Twitterze paryska prefektura.
Trzech policjantów zostało rannych, sześć osób zatrzymano. Z relacji video, opublikowanych w sieci wynika, że poszkodowani byli również demonstranci.
Dane związkowe mówią, że w proteście wzięło udział 5-10 tys. strażaków z całej Francji.