Manewry rosyjskich wojsk na granicach Łotwy i Estonii
Z udziałem ok. 2 tys. żołnierzy i 500 jednostek sprzętu bojowego w graniczącym z Estonią i Łotwą obwodzie pskowskim w środę rozpoczęły się ćwiczenia wojsk powietrzno-desantowych Rosji.
Cytowana przez agencję Interfax rzeczniczka tych wojsk major Irina Krugłowa przekazała, że ćwiczenia potrwają do piątku; przewidziano jednoczesne desantowanie dwóch batalionowych grup taktycznych – łącznie ponad 1,5 tys. żołnierzy – z 12 jednostkami sprzętu bojowego.
Scenariusz manewrów zakłada przejęcie kontroli nad lotniskiem umownego przeciwnika i stoczenie boju w celu osłony granicy.
W ubiegłym tygodniu nad jeziorem Ładoga, na północny wschód od Petersburga, odbyła się aktywna faza ćwiczeń lotnictwa myśliwskiego "Ładoga-2015". Wzięło w nich udział około 30 samolotów Su-34, Su-27, MiG-29, MiG-29SMT i MiG-31BM. Ćwiczenia objęły strzelanie z rakiet do celów powietrznych. Samoloty atakowały cele pojedynczo i w parach, w porze dziennej i nocnej. Loty odbywały się na wysokości od 8 tys. do 11 tys. metrów.
W zeszły poniedziałek zakończyły się ćwiczenia Strategicznych Wojsk Rakietowych. Objęły one 20 regionów Rosji, m.in. obwody twerski, iwanowski i kirowski, a także Kraj Ałtajski i Republikę Mari Eł. Wzięły w nich udział tak zgrupowania mobilne, jak i stacjonarne, łącznie ponad 30 pułków rakietowych.
Media podały, że uczestniczyło w nich 7 tys. żołnierzy i około 700 jednostek sprzętu, w tym samobieżne wyrzutnie rakiet Topol, Topol-M i Jars. Do manewrów włączono też związki taktyczne z rakietami odpalanymi z silosów lądowych RS-20W Wojewoda (w kodzie NATO - SS-18 Satan) i RS-18 Stilet (SS-19).
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Ukraina wycofuje ciężkie uzbrojenie. Pierwszy etap rozpoczęty