MSZ wyraziło w czwartek "głębokie zaniepokojenie" otruciem nowiczokiem Aleksieja Nawalnego. Zdecydowanie potępiamy ten ohydny akt. Winni próby zabójstwa przy użyciu zakazanego bojowego środka chemicznego muszą ponieść odpowiedzialność – podkreślił resort spraw zagranicznych.
– Jesteśmy głęboko zaniepokojeni otruciem #Navalny nowiczokiem, użytym też do ataku na Skripala. Zdecydowanie potępiamy ten ohydny akt. Winni próby zabójstwa przy użyciu zakazanego bojowego środka chemicznego muszą ponieść odpowiedzialność. Życzymy #Navalny powrotu do zdrowia – napisało MSZ na Twitterze.
Rząd Niemiec poinformował we środę, że istnieją "jednoznaczne dowody na to", że Aleksieja Nawalnego próbowano otruć środkiem bojowym z grupy Nowiczok, tj. tym samym, którym w 2018 r. usiłowano zamordować w Wielkiej Brytanii byłego oficera GRU Siergieja Skripala.
Nawalny, jeden z liderów opozycji w Rosji, trafił 20 sierpnia do szpitala w Omsku na Syberii. Poczuł się źle na pokładzie samolotu, lecącego z Tomska do Moskwy, i stracił przytomność. Na żądanie rodziny został przetransportowany lotniczym ambulansem do Berlina, gdzie w jednej z klinik został poddany szczegółowym badaniom.
W 2018 w Salisbury próbowano otruć Skripala i jego córkę, do czego użyto broni chemicznej – Nowiczoka. Wielka Brytania wskazała wtedy z nazwiska dwóch agentów rosyjskiego wywiadu wojskowego jako głównych podejrzanych w tej sprawie, co doprowadziło do największej fali wydaleń rosyjskich dyplomatów i szpiegów na Zachodzie od czasów zimnej wojny. Rosja zaprzeczała wielokrotnie, by miała cokolwiek wspólnego z próbą zabójstwa Skripala