MSW Ukrainy o zamachu na Kernesa: To mogli być separatyści
Stan Hennadija Kernesa, postrzelonego mera Charkowa, na północnym wschodzie Ukrainy, jest ciężki – poinformował charkowski ratusz. MSW jako jedną z wersji zamachu rozpatruje zemstę za działania Kernesa przeciwko prorosyjskim separatystom.
Kernes, który przeszedł już operację, został zraniony z broni palnej w południe podczas przejażdżki rowerowej. Jego przyjaciele poinformowali, że polityk ma przestrzeloną wątrobę i płuco. Przypuszczają, że do mera strzelał snajper.
- Jedną z głównych wersji śledztwa (w sprawie zamachu) jest reakcja separatystycznie nastawionych osób na wydarzenia, do których doszło w ostatnim czasie w Charkowie – oświadczył wiceminister spraw wewnętrznych Serhij Jarowyj.
W opublikowanym dziś komunikacie MSW przypomniało, że w niedzielę w Charkowie milicja zatrzymała 13 osób, przy których znaleziono skrzynkę z koktajlami Mołotowa, drewniane pałki, petardy i gwoździe. Zdaniem wiceministra celem działań zatrzymanych była „destabilizacja sytuacji w regionie”.
Do zatrzymań doszło po napaści prorosyjskich działaczy na uczestników kilkutysięcznej manifestacji zwolenników jedności Ukrainy, zorganizowanej w niedzielę przez kibiców piłkarskich w Charkowie.
CZYTAJ TAKŻE:
Wiadomości
Jarosław Kaczyński ostrzega: mamy do czynienia ze stanem, w którym niepodległość Polski jest zagrożona
Ordo Iuris chce wyłączenie prof. Środy z orzekania ws. socjologa, który chciał "zwalczać katotalibów"
Sójka alarmuje o działaniach Koalicji Obywatelskiej wymierzonych w Fundusz Medyczny. "Chcą go ograbić"
Najnowsze
Dworzec Centralny zamknięty w czasie Marszu Niepodległości. "PRLowska szkoła utrudniania życia"
Sabalenka kończy sezon jako liderka rankingu WTA
Kontakty z Rubcowem, spotkania ze Szmydtem. Żurek w otoczeniu ruskich szpiegów