Mężczyzna wszedł do budynku urzędu miejskiego w Virginia Beach w stanie Wirginia, na wschodnim wybrzeżu USA i zaczął strzelać. Gdy na miejsce dotarła policja, funkcjonariusze zastrzelili napastnika.
Wszystko wskazuje na to, że mężczyzna pracował w urzędzie, ale w czwartek dostał wypowiedzenie.
Rozwścieczony przyszedł do miejskiego budynku chwilę przez zamknięciem w piątek i otworzył ogień.
Życie straciło co najmniej 12 osób. Kolejnych 6 rannych trafiło do szpitala.
Gdy na miejscu pojawili się funkcjonariusze, napastnik oddał w ich kierunku wiele strzałów. Trafił jednego z policjantów, ale ten przeżył dzięki kamizelce kuloodpornej.
Chwilę później w wymianie ognia atakujący zginął.
USA: Strzelanina w Virginia Beach. 12 ofiar śmiertelnych i 4 rannych (3 w stanie krytycznym). Morderca, zastrzelony przez policję, był mechanikiem w miejskim zakładzie usług komunalnych. #RIP dla ofiar. https://t.co/kf5X67GHMw pic.twitter.com/4qQxtSfFMN
— Maryla Ossowska (@MaryIaOssowska) 1 czerwca 2019
"We never thought this would happen to us. We never thought this could happen here": A witness describes the scene in Virginia Beach, Virginia, where a shooting has left at least 12 people dead, according to police https://t.co/UAZ7pbnx6h pic.twitter.com/CHvDo1F7JQ
— CNN (@CNN) 1 czerwca 2019
A victim from the Virginia Beach mass shooting died in route to the hospital, police say, bringing the death toll to at least 12 https://t.co/7k3juGQjjp pic.twitter.com/xMJQ8PhmE3
— CNN Breaking News (@cnnbrk) 1 czerwca 2019