– Teraz należy zrobić wszystko, aby uspokoić atmosferę na Ukrainie – mówił na antenie Telewizji Republika poseł PiS Adam Lipiński, który jest w Kijowie.
– Nasza misja polega na tym, aby zapoznać się z sytuacją na Ukrainie. Chcieliśmy też sugerować władzom Unii i Polski jakieś rozwiązania. Ponadto chcemy być na bieżąco z tym, co się dzieje u naszych wschodnich sąsiadów – tak Lipiński wyjaśniał powody, dla których politycy Prawa i Sprawiedliwości wybrali się z misją na Ukrainę.
– Przede wszystkim udało się zrobić tu rzecz, która wydawała się niemożliwa. Kilkaset tysięcy ludzi domagało się zmian w swoim kraju. Stworzono potężną siłę polityczną i ta siła ma teraz wpływ na tworzenie nowego rządu – mówił Lipiński. – Majdan nie chce zaakceptować niektórych pretendentów do władzy – zaznaczał.
– Centrum Kijowa przypomina cmentarz. Tu wszędzie stawiane są znicze, ludzie składają kwiaty i czczą pamięć zabitych demonstrantów – relacjonował sytuację Lipiński. Jego zdaniem teraz należy zrobić wszystko, aby uspokoić atmosferę na Ukrainie. – Ludzie żądają rozliczenia ekipy Janukowycza, którzy odpowiadają za śmierć ludzi – stwierdził Lipiński. W jego opinii dobrym rozwiązaniem powinno być jak najszybsze rozpisanie wyborów.