Prezydent Słowacji Andrej Kiska skrytykował Rosję za aneksję Krymu. Po spotkaniu z szefem rosyjskiej dyplomacji Siergiejem Ławrowem w Bratysławie oświadczył, że ta aneksja to "poważne zdestabilizowanie ładu powojennego i naruszenie prawa międzynarodowego".
Ławrow uczestniczył w sobotę w obchodach rocznicy wyzwolenia Bratysławy przez armię radziecką 4 kwietnia 1945 roku.
Kiska podkreślił, że "wobec wydarzeń na Ukrainie" nie weźmie udziału w obchodach 70. rocznicy zakończenia drugiej wojny światowej, które odbędą się 9 maja w Moskwie.
Po rozmowie z ministrem spraw zagranicznych Słowacji Miroslavem Lajczakiem szef rosyjskiej dyplomacji wykluczył militarne rozwiązanie kryzysu ukraińskiego. Powiedział, że rozwiązanie jest możliwe tylko na podstawie porozumień z Mińska. Uznał zarazem, że jest niezbędne, by rząd Ukrainy "zakończył blokadę rejonów Ługańska i Doniecka".