Przejdź do treści
Laureaci Pokojowej Nagrody Nobla przerywają ciszę. Walka o niezależne media
Fot. PAP/EPA/Torstein Bøe / POOL

Opozycyjni dziennikarze z Filipin i Rosji, Maria Ressa i Dmitrij Muratow, wyrazili nadzieję na czwartkowej konferencji prasowej w Oslo, że przyznana im Pokojowa Nagroda Nobla będzie ich chronić oraz pomoże kolegom z niezależnych mediów.

- Cztery sądy musiały wydać zezwolenie, abym mogła tu przyjechać. Postawiono mi siedem różnych zarzutów, ostatni pojawił się w zeszłym tygodniu - mówiła założycielka portalu Rappler Maria Ressa.

Wobec dziennikarki na Filipinach toczą się sprawy karne w związku z jej krytyką prezydenta Rodrigo Dutertego i polityki jego administracji. Na umożliwienie noblistce podróży naciskała m.in. ONZ.

Ressa na spotkaniu z prasą w Norweskim Instytucie Noblowskim w Oslo odniosła się do śmierci filipińskiego współpracownika agencji Reutera, który został zastrzelony w nocy ze środy na czwartek.

- To był mój były kolega, który przyczynił się do ujawnienia wielu ważnych spraw - poinformowała.

Na Filipinach od 2016 roku zginęło 26 dziennikarzy.

- Na szczęście cisza wokół tego, co się dzieje w moim kraju, została przerwana dzięki Nagrodzie Nobla. Podniosła ona morale dziennikarzy i dodała energii. Dla nas to rodzaj tarczy. Mam nadzieję, że władze zaczną się bać, a przez to dziennikarze będą bardziej chronieni - powiedziała Ressa.

Zgodził się z nią redaktor naczelny „Nowej GazIety” Dmitrij Muratow, który pytany o reakcję prezydenta Rosji Władimira Putina po ogłoszeniu laureatów tegorocznego pokojowego Nobla, nie chciał wchodzić w szczegóły. Stwierdził także, że nie obawia się represji.

Od 1999 roku, od kiedy władzę w Rosji sprawuje Putin, zginęło w tym kraju 37 dziennikarzy. Wśród nich jest sześciu dziennikarzy „Nowej Gaziety”; w najbardziej znanej sprawie zabójstwa Anny Politkowskiej z 2006 roku zleceniodawca wciąż nie został ukarany.

Muratow opowiedział o entuzjazmie, z jakim czytelnicy przyjęli wiadomość o otrzymaniu przez niego Pokojowej Nagrody Nobla.

- Dostaliśmy tysiące listów z prośbą o pomoc, o pieniądze na lekarstwa, na wózek dla osoby niepełnosprawnej. Świadczy to, o tym, że ludzie nie mogą oczekiwać pomocy od lokalnych władz - stwierdził.

Według redaktora naczelnego „Nowaja Gazieta” stała się nie tylko „centrum wolontariatu”, ale też pełni inną rolę w związku z brakiem demokracji w Rosji.

- Jesteśmy +parlamentem+, w którym dajemy głos mniejszości - podkreślił Muratow.

Przypomniał, że jego gazeta utrzymuje się z pieniędzy czytelników.

- Zawsze mówiłem, że dziennikarze pomagają społeczeństwu. Teraz mówię, że to społeczeństwo musi pomagać dziennikarzom - zaznaczył.

Innym tematem, jaki poruszyli na konferencji prasowej nobliści, była kwestia mediów społecznościowych, które przejęły funkcję tradycyjnych mediów. Ressa zwróciła uwagę. że „w internecie liczy się klikalność, a także szybkość przekazu oraz emocje, a nie wiarygodność informacji, której sprawdzenie wymaga czasu”.

- Nie może być tak, że odpowiedzialność za publikacje w internecie spoczywa wyłącznie na prywatnych firmach technologicznych, choć platformy mogłyby robić więcej - stwierdziła.

Jej zdaniem w kwestii regulacji, walki z nadużyciami w sieci, większą odpowiedzialność powinny wziąć na siebie rządy poszczególnych państw.

Z kolei Muratow stwierdził, że „wiele kłamstw w internecie pochodzi od władz”.

- Inwestują w propagandę zamiast przekazywać informacje, a kiedy widzimy, że firmy technologiczne usuwają treści za pomocą algorytmów, to tylko pogarsza sytuację - stwierdził.

Redaktor przypomniał, że w Rosji największy serwis społecznościowy VKontakte, odpowiednik Facebooka został przejęty przez państwowy koncern Gazprom.

- W czasach Związku Radzieckiego prezenterzy wiadomości w telewizji dobrze wiedzieli, co myśli przywódca kraju Leonid Breżniew i to przekazywali ludziom. Teraz telewizja została zastąpiona przez media społecznościowe, a w nich propaganda jest ważniejsza niż istotne informacje - mówił.

Muratow jako przykład takiej agitacji wymienił wiadomość o „wspaniałej rosyjskiej broni, która jest zagrożeniem dla NATO”.

- Na szczęście jest wielu ludzi, którzy w to nie wierzą - podkreślił.

W czwartek Ressa i Muratow dokonali tradycyjnego wpisu do pamiątkowej księgi w Norweskim Instytucie Noblowskim. Formalnie oznacza to, że zgadzają się przyjąć Pokojową Nagrodę Nobla.

W piątek w miejskim ratuszu odbiorą złote medale oraz dyplomy. Słynna nagroda to także kwota 10 mln koron (ok. 1 mln euro), jaką dziennikarze podzielą między sobą. Wieczorem będą gośćmi na wydanym na ich cześć bankiecie. W tym dniu nobliści mają być także gośćmi na organizowanym na świeżym powietrzu koncercie dla dzieci i wziąć udział w pochodzie.

Natomiast w sobotę zaplanowano otwarcie wystawy w Centrum Nagrody Nobla, poświęconej tegorocznym laureatom, a także koncert w filharmonii.

Ressa i Muratow zostali uhonorowani Pokojową Nagrodą Nobla za „wysiłki na rzecz obrony wolności słowa, która jest warunkiem wstępnym demokracji i trwałego pokoju”.

Z kolei w Sztokholmie tegoroczna ceremonia wręczenia nagród Nobla z pozostałych dziedzin nie odbędzie się. Nagrody zostaną przekazane laureatom w ich krajach za pośrednictwem szwedzkich placówek dyplomatycznych.

 

PAP

Wiadomości

Byli na wysokości 9 km! Powiedział stewardesie, że musi wyjść...

Startuje Puchar Świata w skokach narciarskich. Będzie 100?

Bolsonaro jak Trump. Chcą uniemożliwić start byłemu prezydentowi

Netanjahu może lecieć do Argentyny. Milei kontestuje wyrok MTK

Demonstracje na Kubie. Dramatyczne hasła protestujących

Kanada aresztuje Netanjahu. Trudeau jasno przeciw Izraelowi

Kobieta prokuratorem generalnym USA. Kartele mają problem

Nazwał decyzję MTK "antysemickim posunięciem"

Sejm debatował nad projektem w sprawie dodatkowego urlopu

Zełenski: Atak nową rakietą to eskalacja wojny. CO na to NATO?

Niemieckie SPD idzie w zaparte. Upadł Scholz! Niech żyje Scholz!

Zmiany w życiu potencjalnego kandyata PiS na Prezydenta RP

Czarnek: Hołownia szaleje, nie uznaje Sądu Najwyższego, który zatwierdził go jako posła na Sejm

Bronią swoich! Sejm odrzucił wniosek o uchylenie immunitetu Frysztakowi

Radni chcą skontrolować klub piłkarski WKS Śląsk Wrocław

Najnowsze

Byli na wysokości 9 km! Powiedział stewardesie, że musi wyjść...

Demonstracje na Kubie. Dramatyczne hasła protestujących

Kanada aresztuje Netanjahu. Trudeau jasno przeciw Izraelowi

Kobieta prokuratorem generalnym USA. Kartele mają problem

Nazwał decyzję MTK "antysemickim posunięciem"

Startuje Puchar Świata w skokach narciarskich. Będzie 100?

Bolsonaro jak Trump. Chcą uniemożliwić start byłemu prezydentowi

Netanjahu może lecieć do Argentyny. Milei kontestuje wyrok MTK