Książę Filip nie żyje. Zmarł dziś nad ranem
Książę Filip, mąż brytyjskiej królowej Elżbiety II, nie żyje. Zmarł dziś nad ranem w wieku 99 lat w zamku Windsor – potwierdził pałac Buckingham.
„Z głębokim smutkiem Jej Królewska Mość ogłosiła śmierć swojego ukochanego męża, Jego Królewskiej Wysokości, księcia Filipa, księcia Edynburga. Jego Królewska Wysokość zmarł spokojnie dziś rano w zamku Windsor" - napisano w wydanym przez rodzinę królewską oświadczeniu.
Filip, książę Edynburga, urodził się 10 czerwca 1921 r. w Grecji jako jedyny syn i ostatni potomek księcia Andrzeja, syna króla Grecji Jerzego I Greckiego, i księżnej Alicji Battenberg, prawnuczki królowej Wiktorii. Był księciem Zjednoczonego Królestwa, brytyjskim księciem małżonkiem jako mąż królowej Elżbiety II. W czasie II wojny światowej służył w brytyjskiej marynarce wojennej. W 1947 r., po uzyskaniu obywatelstwa brytyjskiego, przyjął nazwisko matki Battenberg. Zrzekł się też praw do greckiej korony i przeszedł na anglikanizm. Ślub księcia Filipa i królowej Elżbiety II byli odbył się 20 listopada 1947 r. W listopadzie 2017 r. Filip i Elżbieta świętowali 70. rocznicę ślubu – był to pierwszy w historii brytyjskiej monarchii przypadek obchodzenia przez parę królewską Platynowego Jubileuszu.It is with deep sorrow that Her Majesty The Queen has announced the death of her beloved husband, His Royal Highness The Prince Philip, Duke of Edinburgh.
— The Royal Family (@RoyalFamily) April 9, 2021
His Royal Highness passed away peacefully this morning at Windsor Castle. pic.twitter.com/XOIDQqlFPn
Książę Filip słynął z tego, że lubił korzystać z uroków życia. Oskarżano go o romanse i nieumiejętność publiczne zachowania. W 2017 r. wycofał się z życia publicznego. W połowie lutego został przyjęty do szpitala z powodu infekcji, a następnie zabiegu kardiologicznego, z którego został wypisany dopiero po miesiącu. W wieku 96 lat został dotknięty problemami zdrowotnymi, co spowodowało długie pobyty w szpitalu.
16 lutego książę Filip trafił do szpitala. Królewski rzecznik prasowy zapewniał, że jest to jedynie „środek zapobiegawczy, za radą lekarza Jego Królewskiej Mości, po tym, jak źle się poczuł".
1 marca książę opuścił szpital Edwarda VII i został przetransportowany do szpitala świętego Bartłomieja, specjalizującego się w leczeniu kardiologicznym. Podczas leczenia infekcji okazało się, że książę cierpiał na przewlekłe schorzenie serca.
Lekarze zapewniali, że mąż monarchini reaguje na leczenie, ale wciąż ma infekcję. Twierdzili, że pacjent czuje się dobrze i nie choruje na koronawirusa.
Książę Filip był najdłużej żyjącym małżonkiem władcy w historii imperium brytyjskiego, a także najstarszym współmałżonkiem kiedykolwiek panującego monarchy brytyjskiego.
Z całego świata napływają kondolencje
On the death of HRH The Prince Philip, Duke of Edinburgh. pic.twitter.com/rZlbY1matF
— Boris Johnson (@BorisJohnson) April 9, 2021