Fala buntu ogarnęła środkową i zachodnią Etiopię w regionie Oromia oraz region Amhara w północnej części kraju.
W Etiopii doszło do masowych, antyrządowych demonstracji. Fala buntu ogarnęła środkową i zachodnią Etiopię w regionie Oromia oraz region Amhara w północnej części kraju.
Jak informuje Amnesty International w wyniku zamieszek zginęło 97 osób, a kolejne setki zostało rannych. Michelle Kagari, zastępca dyrektora regionalnego biura Amnesty International obejmującego Afrykę Wschodnią, bezwzględnie potępiła dokonany akt oraz skomentowała, że wszystkie osoby odpowiedzialne za bestialski czyn, powinny zostać doprowadzone przed wymiar sprawiedliwości.
Wobec demonstrantów została użyta ostra amunicja. Władze kraju tłumaczą użycie środków przymusu bezpośredniego, jako odpowiedź na dewastowanie własności prywatnej i spowodowanie śmierci postronnych obywateli. Amnesty International informuje również, że rząd odciął dostęp do internetu, tłumacząc to koniecznością separacji aktywistów z zagranicy, którzy mają negatywny wpływ na wewnętrzną sytuację w kraju.