– Niemożliwe jest zbliżenie stanowisk Rosji i Stanów Zjednoczonych w sprawie Białorusi – oświadczył Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. Dodał, że stało się to jasne podczas środowych rozmów prezydentów Władimira Putina i Joe Bidena w Genewie.
– Stwierdzono rozbieżności w sprawie Białorusi. To jest właśnie miejsce, gdzie raczej nie należy próbować zbliżać stanowisk, bo jest to niemożliwe – powiedział Pieskow w radiu Echo Moskwy.
Ponadto rzecznik Kremla wyjaśnił, że prezydenci nie rozmawiali o możliwości przekazania Stanom Zjednoczonym uwięzionego rosyjskiego opozycjonisty Aleksieja Nawalnego. Na pytanie, czy Nawalny mógłby znaleźć się na liście więźniów do wymiany, Pieskow odparł, że to wchodzi w grę, jeśli „nagle wyjaśni się, że jest on obywatelem USA” i Amerykanie „oficjalnie potwierdzą, że pracuje on dla służb specjalnych”. Oskarżenie, że Nawalny współpracuje ze służbami USA sprawiło, że opozycjonista jeszcze przed swym aresztowaniem pozwał Pieskowa do sądu.
Biden mówił na konferencji prasowej po rozmowach z Putinem, że poruszył na nich kwestię Nawalnego. Dodał, że USA będą ją dalej podnosić. Ostrzegł, że konsekwencje ewentualnej śmierci opozycjonisty byłyby „katastrofalne”.