Amerykańscy konserwatyści chcą przenieść się z Twittera i Facebooka na platformę społecznościową Parler. Dziennik „The Wall Street Journal” podał, że Republikanie zarzucają Facebookowi i Twitterowi cenzurowanie konserwatywnych treści.
„The Wall Street Journal” twierdzi, że Republikanie zaczęli przenosić swoje konta na platformę Parler, tłumacząc, że zapewnia im ona większą wolność słowa.
W ciągu niecałego tygodnia serwis społecznościowy, założony w 2018 r. przez Johna Matzego i Jareda Thomsona, podwoił liczbę aktywnych użytkowników do 10 mln. Udało mu się także zdobyć nowych inwestorów, w tym rodzinę Mercer, która wcześniej już niejednokrotnie wspierała konserwatywne cele.
Parler nie korzysta z algorytmów rekomendujących użytkownikom określone treści i nie gromadzi danych internautów. Wyświetla treści w porządku chronologicznym. Nie wprowadza też odgórnej moderacji treści, ale pozostawia użytkownikom decyzję, czy chcą skorzystać z filtrów. Serwis usuwa tylko spam, groźby oraz wpisy dotyczące nielegalnej działalności.
Na platformę stawiają m.in. internauci lub organizacje, których konta zostały zablokowane lub usunięte z innych serwisów społecznościowych.