Kanclerz Niemiec Olaf Scholz podczas poniedziałkowej wizyty w Madrycie wezwał międzynarodową opinię publiczną do podjęcia wszelkich działań służących uniknięciu zbrojnego konfliktu na granicy Rosji i Ukrainy. Podkreślił, że ewentualna inwazja Moskwy doprowadzi wszystkich do cierpień.
Na konferencji prasowej po rozmowach z premierem Hiszpanii Pedro Sanchezem kanclerz Scholz potwierdził, że problem zagrożenia Ukrainy ze strony Rosji był jednym z głównych tematów poniedziałkowego spotkania. Oznajmił, że sytuację na granicy obu państw uważa za “poważną”.
- Ewentualna agresja wojskowa Rosji na Ukrainę przyniesie ciężkie konsekwencje polityczne i gospodarcze. Dlatego musimy zrobić wszystko co w naszej mocy, aby uniknąć tej ekstremalnej sytuacji, która doprowadziłaby wszystkich do cierpień - powiedział Scholz.
Wskazał, że aktualnie prowadzone są negocjacje w różnych formatach z Rosją, m.in. w ramach bezpośrednich rozmów między Moskwą i Waszyngtonem, a także Kremla z władzami NATO.
Kanclerz nie udzielił odpowiedzi na pytanie jednego z niemieckich dziennikarzy, który chciał wiedzieć, dlaczego Berlin wypowiada się przeciwko dostawom broni na Ukrainę. Dziennikarz przypomniał, że równocześnie Berlin traktuje rosyjsko-niemiecki gazociąg Nord Stream 2 jako “prywatne przedsięwzięcie”.
Na potrzebę uspokojenia sytuacji na rosyjsko-ukraińskiej granicy wskazał też Sanchez. Stwierdził on, że niezbędne jest poszanowanie granic w Europie. Poparł Scholza podkreślając, że “niezbędne są wszelkie działania”, służące obniżeniu ryzyka rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
Dwustronne rozmowy państw
Sanchez ujawnił, że podczas poniedziałkowego spotkania w Madrycie uzgodnił z kanclerzem organizację dwustronnych rozmów władz Hiszpanii i Niemiec, do których miałoby dojść w najbliższych miesiącach.
Szef centrolewicowego rządu Hiszpanii dodał, że innym z poruszonych w poniedziałek tematów była realizacja programu odbudowy gospodarczej UE po koronakryzysie.
- Podzielamy z aktualnym rządem Niemiec wizję polityczną i społeczną Europy - stwierdził Sanchez, wskazując na konieczność intensywnych działań szczególnie w dziedzinie ekologii oraz transformacji cyfrowej.
Sanchez wskazał na “ekstremalnie silne” więzi ekonomiczne pomiędzy Niemcami a Hiszpanią, na liczną obecność niemieckich turystów w Hiszpanii sięgającą rocznie około 11 mln osób, a także na intensywną wymianę handlową. Odnotował, że tylko w naznaczonym koronakryzysem 2020 r. sięgnęła ona poziomu 63 mld euro.