Przynajmniej dwóch pracowników fabryki chemicznej w Teksasie zostało rannych a jedna osoba nie została odnaleziona po eksplozji materiałów łatwopalnych oraz pożarze który był jej następstwem.
W czwartek w stanie Texas w jednej z fabryk chemicznych wybuchł pożar.
Śledczy twierdzą, że eksplozję mógł spowodować nieumyślnie jeden z pracowników zakładu.
Przybyli na miejsce strażacy początkowo nie byli nawet w stanie podjąć próby poszukiwania zaginionego pracownika. Akcję uniemożliwiała zbyt wysoka temperatura wewnątrz płonącej hali.
Płomienie i kłęby toksycznego dymu były widoczne z daleka.
Search Resumes for Worker in Texas Chemical Plant Fire, https://t.co/Hug6WtDTTN pic.twitter.com/qfHexXYH72
— Firefighter Nation (@firenation) 16 marca 2018
Earl Gillum ze stanowego departamentu bezpieczeństwa twierdzi, że wg. ekspertów od jakości powietrza, nie ma już niebezpieczeństwa kolejnego wybuchu. Problem toksyczności powietrza został pokonany dzięki wytężonym działaniom gaśniczym straży pożarnej.
Toxic Air, Explosion Risk Keep Firefighters from Texas Plant Fire, https://t.co/sScBy3849C pic.twitter.com/VrCNLGcU3G
— Firefighter Nation (@firenation) 16 marca 2018