Ministerstwo Przemysłu i Technologii Informacyjnych Chin zamieściło szokujące dane na temat liczby użytkowników telefonii komórkowej. Ten odsetek od listopada 2019 r. do marca 2020 r. zmalał o 21,03 mln.
Liczba użytkowników telefonii stacjonarnej zmalała o 840 tys.- podał resort. O ile – zauważają media – spadek liczby użytkowników telefonów stacjonarnych da się wytłumaczyć ogólnokrajową kwarantanną, o tyle niekoniecznie ma to zastosowanie w przypadku telefonów komórkowych w kraju, gdzie nie da się bez tego urządzenia funkcjonować.
Według danych operacyjnych wszystkich trzech chińskich operatorów telefonii komórkowej liczba kont wzrosła w grudniu 2019 r., lecz już w roku 2020… gwałtownie spadła. Widać to chociażby na przykładzie największego operatora, China Mobile, który po tym jak zyskał w grudniu ubiegłego roku 3,732 mln nowych użytkowników, w styczniu 2020 r. stracił 0,862 mln, a 7,254 mln w lutym. Dla porównania, w analogicznym okresie 2019 r. firma zyskała odpowiednio 2,411 mln i 1,091 mln użytkowników.
Z kolei drugi co do wielkości operator telefonii komórkowej, China Telecom w grudniu 2019 r. zyskał 1,18 mln użytkowników, lecz stracił 0,43 mln użytkowników w styczniu 2020 r. i 5,6 mln użytkowników w lutym 2020 r.
Eksperci nie mają jednak pewności, czy ten gwałtowny spadek wiąże się z zamknięciem kont osób zmarłych z powodu koronawirusa, czy też z migracją pracowników.
"The Epoch Times" zauważa w komentarzu, że na skutek braku danych prawdziwa liczba ofiar śmiertelnych w Chinach pozostaje tajemnicą.
– Anulowanie 21 milionów kont telefonii komórkowej to część danych, które zdają się potwierdzać, że rzeczywista liczba ofiar może być znacznie wyższa niż oficjalnie podawane informacje – wskazuje gazeta.