Przywódca Korei Północnej Kim Dzong Un ponownie zagroził atakiem nuklearnym na Seul i zlecił przyśpieszenie przygotowań wojskowych do „wojny”, która „może zostać wywołana w każdej chwili” na Półwyspie Koreańskim – podała państwowa agencja KCNA.
Kim Dzong Un zaatakował Stany Zjednoczone w długim przemówieniu po zakończeniu 5-dniowego posiedzenia Komitetu Centralnego Partii Pracy Korei, ustalającego pod koniec roku kierunki strategiczne dla kraju. Oskarżył Waszyngton o „różne rodzaje zagrożeń militarnych” i rozkazał siłom zbrojnym swego kraju utrzymywanie „rosnącego potencjału odpowiedzi na wojnę”. „Jest faktem, że wojna na Półwyspie Koreańskim może wybuchnąć w każdym momencie z powodu nierozważnych kroków wrogów, mających na celu dokonanie inwazji” – oznajmił.
Podczas posiedzenia KC partia rządząca zapowiedziała wystrzelenie trzech nowych satelitów szpiegowskich w 2024 r., produkcję dronów oraz zwiększenie potencjału prowadzenia wojny elektronicznej – podała KCNA. Po dwóch nieudanych próbach w maju i czerwcu Korei Północnej udało się w listopadzie umieścić na orbicie swego pierwszego satelitę wojskowego. Korea Północna przeprowadziła w mijającym roku rekordową liczbę prób rakiet balistycznych, łamiąc liczne uchwały ONZ. Najpotężniejszym pociskiem w arsenale Korei Północnej jest międzykontynentalna rakieta balistyczna Hwasong-18, która może dosięgnąć terytorium Stanów Zjednoczonych.
Południowokoreańskie służby wywiadowcze sądzą, że Korea Północna mogła otrzymać kluczową pomoc technologiczną od Rosji, gdzie Kim Dzong Un udał się we wrześniu i rozmawiał z prezydentem Władimirem Putinem.
Amerykańskie siły zbrojne w celu odstraszania wysłały w ostatnich miesiącach do Korei Południowej okręt podwodny o napędzie nuklearnym USS Missouri, lotniskowiec Ronald Reagan oraz bombowiec strategiczny B-52, co wywołało wściekłość Pjongjangu. Korea Północna określiła to rozmieszczenie broni strategicznej przez Waszyngton jako „zamierzone prowokowanie wojny nuklearnej”. „Powinniśmy móc szybko zareagować na ewentualny kryzys nuklearny i nadal przyśpieszać przygotowania do pacyfikacji całego terytorium Korei Południowej poprzez mobilizację wszelkich środków i sił fizycznych, w tym sił nuklearnych, na wypadek pilnej potrzeby” – oznajmił Kim Dzong Un.