Co najmniej siedem osób poniosło śmierć, a ponad 40 zostało rannych na skutek zderzenia pociągów, do którego doszło w czwartek nad ranem na zachodzie stolicy Turcji, Ankary - poinformowały lokalne władze. Trwają poszukiwania ocalałych z wypadku.
Pociąg ekspresowy jadący z Ankary do miasta Konya w środkowej części kraju zderzył się ze składem technicznym sprawdzającym stan torów na stacji Marsandiz ok. godz. 4.30 (godz. 2.30 w Polsce), po czym uderzył w pobliską kładkę dla pieszych - oświadczył gubernator prowincji Ankara, Vasip Sahin.
Jak dodał, pociąg ekspresowy wykoleił się w rezultacie zderzenia. Na zdjęciach i nagraniach zamieszczonych przez tureckie media widać, że fragmenty kładki spadły na dwa znajdujące się poniżej wagony.
Obecne na miejscu służby ratunkowe poszukują ocalałych. - Liczymy na to, że nie będzie już więcej ofiar - podkreślił Sahin.
Według mediów ruch na stacji Marsandiz, oddalonej o ok. 8 km od głównego dworca kolejowego w Ankarze, zazwyczaj nie jest duży.
Four dead after Turkish high-speed train crashes in Ankara pic.twitter.com/vxWZkUd2if
— Robert A Vine Sr (@robertavinesr) 13 grudnia 2018
#PHOTOS from the crash. pic.twitter.com/gZCvSJSfQm
— Intl Breaking News (@intlbreaking) 13 grudnia 2018