Przejdź do treści
Kandydat na burmistrza Nowego Jorku: Polacy wychowują rodziny, płacą podatki, przestrzegają prawa.
Fot. Pixabay/rliessum

Republikański kandydat na burmistrza Nowego Jorku Curtis Sliwa spotkał się z polonijnymi dziennikarzami. Piętnował obecne władze. Akcentował, że Nowy Jork musi stać się miastem, które „nigdy nie śpi”.

Sliwa, który jest polskiego pochodzenia, poruszył najważniejsze problemy z którymi zmaga się miasto podczas pandemii Covid-19. Od bezpieczeństwa, gospodarki, bezrobocia po mało znaczącą, jego zdaniem, rolę społeczności polsko-amerykańskiej.

Krytykował Demokratów, którzy rządzą miastem, m.in. za katastrofalny program gospodarczy.

– Burmistrz odejdzie, a mnie zostawi z bałaganem z trzema miliardami długu – mówił Sliwa.

Zarzucał władzom kreowanie histerii i strategię zastraszania ludzi w trakcie kryzysu koronawirusa.

– Piorą okropnie mózgi, a trzeba zachować trochę normalności życia (...) Nie możemy sobie pozwolić na kompletny lockdown. Dewastuje to gospodarkę – argumentował.

Co robią bezdomni w dzień

Według Sliwy władze federalne nie mogą już więcej oferować pakietu pomocowego. Zarzucił drukowanie pieniędzy, podczas gdy za spłatę długu odpowiedzialne będą następne generacje, dzieci i wnuki.

– Powinniśmy się sami tego wstydzić – ocenił.

W nawiązaniu do bezrobocia wskazywał na to, że bardzo niewielu kandydatów na burmistrza kiedykolwiek było w przeznaczonych dla ludzi bez dachu nad głową schroniskach i nie wiedzą, co się tam dzieje, a on odwiedzał wiele z nich. Akcentował, że niezależnie od tego, jak są bezpieczne można w nich przebywać tylko od godz. 22 do 7 rano.

– Co robisz przez cały dzień, od 7 do 22? Pijesz, zażywasz narkotyki, nabawiasz się kłopotów – wytykał, zapowiadając, że jako burmistrz wprowadzi programy rehabilitacyjne, szkoleniowe itp. poza Nowym Jorkiem, gdzie jest dużo wolnej przestrzeni i nie ma pokus miasta.

Czarnoskóre anioły

Sliwa pod koniec lat 90. stworzył organizację Guardian Angels (Aniołowie Stróże). Zwerbował głównie młodych czarnoskórych, Latynosów oraz przedstawicieli innych grup etnicznych do patrolowania metra i ulic niebezpiecznego miasta.

Zwrócił uwagę, że demokratyczni kandydaci na burmistrza chcą redukcji wydatków na policję, a jeśli nawet kilku powiada, by je zwiększyć, nie precyzuje, jak to zrobić.

– Ja nie tylko mówię, żeby zwiększyć fundusze, ale jestem konsekwentny. Twierdzę, że powinniśmy zatrudnić trzy tysiące więcej policjantów i mam dokładny program jak to sfinansować. W mieście Nowy Jork są olbrzymie instytucje, które nie płacą podatków od nieruchomości. Zero – argumentował Sliwa.

Za przykład podał m.in. salę sportowo-widowiskową Madison Square Garden, Uniwersytet Nowojorski (NYU), czy Uniwersytet Columbia. Wskazywał na ich miliardowe zasoby. Uzasadniał, że pieniądze pochodzące z ściągniętych z nich podatków byłyby przeznaczone na zaangażowanie i szkolenie dodatkowych trzech tysięcy funkcjonariuszy.

Przyspieszyć przywracanie działalności gospodarczej

Sliwa stawał w obronie policjantów. W jego opinii w związku z obecną polityką władz i podjętymi reformami są osłabieni, nieskuteczni i bezsilni. Nie zgadzał się z pozbawieniem ich immunitetu.

W kontekście turystyki zasilającej gospodarkę miasta Sliwa przekonywał, że jeśli nie będzie bezpieczne nie wrócą krajowi ani zagraniczni goście. Krytykował władze miejskie i stanowe za zbyt opieszałe przywracanie działalności gospodarczej, w tym klubów nocnych.

– Musimy znowu stać się miastem, które nigdy nie śpi. Obecny burmistrz Bille de Blasio na to nie pozwoli i (gubernator stanu) Andrew Cuomo nie pozwoli. Ja jako burmistrz wszystko pootwieram, ale bez publicznego bezpieczeństwa ludzie nie wrócą – ostrzegał Sliwa.

Polacy nie są głośni, nie narzekają, nie protestują

Uważa, że Polacy w Nowym Jorku są ludźmi bez znaczenia. Za przykład dawał Paradę Pułaskiego, jedną z największych na świecie.

– Jaką uwagę ona przyciąga? Żadnej. Czasem pokażą się politycy, kiedy ubiegają się o urzędy. W momencie, gdy już na nich zasiadają – do widzenia – podkreślał.

Uzasadniał to tym, że Polacy nie są głośni, nie narzekają, nie protestują. Wychowują rodziny, płacą podatki oraz przestrzegają prawa.

– Nie wychodzą na ulicę, krzycząc: „nie ma sprawiedliwości, nie ma pokoju”. Kiedy ostatni raz widzieliście polską demonstrację? (...) Lepiej uwierzcie, że (gdy zostanę) pierwszym polsko-amerykańskim burmistrzem przede wszystkim wszyscy będą się musieli dowiedzieć, że jestem Polakiem – zapowiadał.

Spotkanie było częścią powołanego ostatnio przez społeczność polonijną programu „Polish-American Vote” mającego zachęcić do aktywności politycznej, w tym głosowania.

PAP

Wiadomości

Kurski: zamiast pomocy dla ludzi od rządu, ludzie muszą brać kredyty

Coraz więcej firm w Niemczech ogłasza upadłość

Czy Sutryk upora się ze sprawą Marylin Monroe?

Trybunał Konstytucyjny może stracić pieniądze. Nie będzie na pensje dla sędziów

Leszczyna uratowana. Sejm odrzucił wniosek o wotum nieufności wobec minister zdrowia

Sikorski będzie musiał się rozliczyć!

NASZ NEWS! PiS poprze Karola Nawrockiego jako kandydata na prezydenta

Orędzie Putina. Zapowiada użycie potężnej broni nie tylko przeciwko Ukrainie

Rosja wystrzeliła międzykontynentalny pocisk balistyczny - Polska poderwała myśliwce

Hernand: nikt nie może pełnić funkcji Prokuratora Krajowego zamiast pana Barskiego

Express Republiki | 21.11.2024

Chrystianofobia znowu daje o sobie znać w Polsce

Choinka już przywieziona do Watykanu. Zatrzymać chcieli ją ekolodzy!

Nielegalna PK chce siłą doprowadzić Ziobrę przed komisję!

Kubica przedłużył umowę z AF Corse

Najnowsze

Kurski: zamiast pomocy dla ludzi od rządu, ludzie muszą brać kredyty

Leszczyna uratowana. Sejm odrzucił wniosek o wotum nieufności wobec minister zdrowia

Sikorski będzie musiał się rozliczyć!

NASZ NEWS! PiS poprze Karola Nawrockiego jako kandydata na prezydenta

Orędzie Putina. Zapowiada użycie potężnej broni nie tylko przeciwko Ukrainie

Coraz więcej firm w Niemczech ogłasza upadłość

Czy Sutryk upora się ze sprawą Marylin Monroe?

Trybunał Konstytucyjny może stracić pieniądze. Nie będzie na pensje dla sędziów